"Dyskutowano o wszystkim. Był to dialog trudny, ale pożyteczny - i dla nas, i dla Amerykanów. Przedyskutowano wiele kwestii" - oświadczył Karasin, objęty zachodnimi sankcjami szef Komisji Spraw Zagranicznych Rady Federacji (wyższej izby rosyjskiego parlamentu).

"Generalnie był to konstruktywny dialog, potrzebny i konieczny. Są nim również zainteresowani Amerykanie" - dodał.

Do rozmów dołączy ONZ i inne kraje

Karasin oświadczył też, że rozmowy będą kontynuowane "z włączeniem społeczności międzynarodowej, przede wszystkim Organizacji Narodów Zjednoczonych i indywidualnych państw". Nie wskazał, które miałyby to być kraje.

USA i Rosja mają wydać wspólny komunikat

Reuters podał za rosyjskim źródłem, że do Moskwy i Waszyngtonu został wysłany projekt wspólnego oświadczenia, którego publikacja planowana jest na wtorek.

Poniedziałkowe rozmowy delegacji USA i Rosji w sprawie rozpoczętej przez Rosję wojny przeciwko Ukrainie trwały około 12 godzin. Dzień wcześniej Kreml zapowiedział, że głównym tematem spotkania będzie przywrócenie funkcjonowania tzw. Inicjatywy Czarnomorskiej.

Stronę rosyjską reprezentowali m.in. Karasin i Siergiej Biesieda, objęty międzynarodowymi sankcjami doradca szefa Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB). Według mediów i komentatorów nie są to osoby, które mają realny wpływ na decyzje Kremla. Delegacji USA przewodzili Andrew Peek, wysokiej rangi przedstawiciel Rady Bezpieczeństwa Narodowego, i Michael Anton, dyrektor ds. planowania politycznego w Departamencie Stanu.

os/ akl/