Niewątpliwie najważniejszą kwestią szczytu NATO w Wilnie jest wzmocnienie relacji między NATO, a Ukrainą; konieczne podjęcie decyzji o jakichś strukturach formalno-prawnych między NATO, a Ukrainy na to wszyscy liczymy - podkreślił w rozmowie z PAP wiceszef PiS, b. szef MON Antoni Macierewicz.

We wtorek w Wilnie rozpoczął się dwudniowy szczyt NATO z udziałem m.in. prezydenta USA Joe Bidena, prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, prezydenta RP Andrzeja Dudy, ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka i ministra spraw zagranicznych Zbigniewa Raua. Głównymi tematami szczytu są agresja Rosji na Ukrainę i przystąpienie do sojuszu Ukrainy oraz Szwecji.

Macierewicz pytany przez PAP, czego spodziewa się po tym szczycie odparł, że niewątpliwie najważniejszą kwestią jest wzmocnienie relacji między NATO, a Ukrainą. "To jest absolutnie konieczne. Konieczne jest to, by została podjęta decyzja o jakichś strukturach formalno-prawnych między NATO, a Ukrainą. I na to wszyscy liczymy. Zwłaszcza, że mamy do czynienia z zupełnie nową strukturą NATO. Mamy do czynienia z otwarciem drogi do przyjęcia do NATO Szwecji. W związku z tym siła NATO jest naprawdę teraz bardzo stabilna i o olbrzymich możliwościach" - podkreślił b. szef MON.

Według niego, "struktura prawna z Ukrainą ma olbrzymie znaczenie nie tylko dla bezpieczeństwa Ukrainy, ale także dla rozstrzygnięcia geopolitycznego sytuacji, w której imperializm rosyjski musi być zablokowany"

"Dlatego też ważne jest wzmocnienie pozycji Polski jako najsilniejszego państwa i najbardziej istotnego państwa we wschodniej flance NATO. I tutaj chodzi o dwie rzeczy - o Nuclear sharing, tak, żeby Polska miała możliwość dostępu do broni nuklearnej i żeby Rosja miała świadomość, że przenosząc broń nuklearną na Białoruś w żaden sposób nie uzyskała możliwości większego zagrożenia dla Polski i dla innych krajów. Muszą być świadomi Rosjanie, że odpowiedź byłaby dużo bardziej dla nich groźna niż atak. I to jest dla naszego bezpieczeństwa bardzo istotne" - zaznaczył Macierewicz.

A - jak dodał - "druga kwestia to sprawa jasnego stwierdzenia, że Rosjanie złamali układ z 1997 roku między Rosją, a państwami NATO i USA i on już nie jest istotny". "Ten układ, który stwierdzał, że Stany Zjednoczone i NATO nie mogą na trwałe mieć swojej obecności wojskowej w państwach na wschód od Łaby. Na szczęście tak się stało, że mogą mieć, że mają, że od 2016 roku, od ówczesnego szczytu NATO w Warszawie są obecne wojska. Najwyższy czas, żeby powiedzieć, iż tamten układ jest nieważny. Złamali go Rosjanie swoją agresją najpierw na Gruzję, a później na Ukrainę" - powiedział wiceprezes PiS.

Jego zdaniem kolejną ważną sprawą jest "uzgodnienie współdziałania, jeśli chodzi o uzbrojenie zarówno dla Ukrainy, jak i na trwałe wzmocnienie obecności uzbrojenia we wschodniej flance NATO".

"To ma olbrzymie znaczenie zwłaszcza dla rozwoju polskiej grupy zbrojnej. Ta budowa tego uzbrojenia polskiego jest dla całego NATO szczególnie ważna" - ocenił Macierewicz. (PAP)

autor: Edyta Roś

ero/ par/