Wojska rosyjskie ostrzeliwały w nocy z poniedziałku na wtorek wiele regionów Ukrainy, kontynuowano bombardowanie budynków mieszkalnych i infrastruktury cywilnej; są ofiary śmiertelne – poinformował portal Suspilne, podsumowując informacje biura prezydenta Ukrainy i władz obwodowych.

W nocy ogłaszano alarmy przeciwlotnicze w całym obwodzie kijowskim. Trwały walki o miasto Irpień, które siły ukraińskie kontrolują w 70 procentach. Rosyjskie kolumny wojskowe przemieszczały się w rejonie wyszogrodzkim.

Trzy wielopiętrowe bloki mieszkalne trafione pociskami i zniszczone bądź uszkodzone pożarem, dwie ofiary śmiertelne - to bilans nocy z poniedziałku na wtorek w Kijowie. Pożary zostały ugaszone, wielu mieszkańców udało się uratować Do ostrzałów doszło nad ranem. W dzielnicy Swiatoszyn pocisk, który trafił w 16-kondygnacyjny blok, znacznie go zniszczył i wywołał pożar na całej wysokości budynku. Około godz. 10 czasu lokalnego (godz. 9 czasu polskiego) pożar w tym miejscu został ugaszony. Służby ratownicze potwierdziły śmierć dwóch osób. 46 osób udało się uratować. Do akcji ratowniczej zaangażowano 88 osób i 18 jednostek sprzętu - podało Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych na swoim Facebooku.

W tej samej dzielnicy pocisk trafił w dziewięciokondygnacyjny budynek mieszkalny, ale poczynił nieznaczne szkody. Niewielki pożar został opanowany krótko po godz. 5.30 (godz. 4.30 w Polsce). W historycznej dzielnicy Padół w centrum Kijowa zapaliły się pierwsze piętra w 10-kondygnacyjnym bloku. Przed godz. 7 rano czasu lokalnego (6 rano czasu polskiego) pożar opanowano. Służby ratownicze przewiozły do szpitala jedną osobę. Zanim podano dokładne informacje, media społecznościowe powiadomiły o odgłosach kilku eksplozji w Kijowie nad ranem, które rozpoczęły się około godz. 4.50 (godz 3.50 czasu polskiego).

Ludzie zbierają wybite szkło i gruz z budynku, są roztrzęsieni - informuje korespondent BBC z rejonu blokowiska w dzielnicy Padół. BBC ocenia, że docierający tam od strony Irpienia huk artylerii stał się ciągły, w stopniu największym od ostatnich dwóch tygodni.

Policja powiadomiła, że podczas poniedziałkowej ewakuacji z Hostomla w obwodzie kijowskim zginęła kobieta.

W obwodzie czernihowskim w nocy rozbrzmiewały syreny alarmowe, a wojska rosyjskie ostrzeliwały przedmieścia i dzielnice mieszkalne Czernihowa.

Ostrzeliwano w tym czasie również miejscowości w obwodzie sumskim, a także dzielnice mieszkalne Charkowa. Spod gruzów w Charkowie w ciągu minionej doby ratownicy wydobyli ciała siedmiu osób – poinformowały służby prasowe regionalnego oddziału Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych. W obwodzie charkowskim trwały w nocy walki w Iziumie, Czuhujewie i Dergaczach. Policja w Charkowie poinformowała, że w mieście w wyniku rosyjskiej inwazji na Ukrainę zostało zniszczonych 600 domów - podał we wtorek portal Ukrainska Prawda

Rosjanie dwukrotnie zaatakowali pociskami rakietowymi cywilne lotnisko w Dnieprze, niszcząc pas startowy i uszkadzając terminal – poinformował we wtorek w komunikatorze Telegram Wałentyn Rezniczenko, szef administracji obwodu dniepropietrowskiego.

Spokojna była miniona noc w obwodzie rówieńskim i wołyńskim.

Dość spokojnie było też w nocy w Siewierodoniecku w obwodzie ługańskim, trwały natomiast intensywne ostrzały Rubiżnego i Popasnej, powodując pożary w budynkach mieszkalnych. Z obwodu ługańskiego ewakuowano w poniedziałek 1700 osób i po raz pierwszy dostarczono pomoc humanitarną do wsi Hirsk.

W obwodzie donieckim ostrzeliwano Awdijiwkę i Marjinkę. Z wyrzutni Grad zaatakowano zakłady koksownicze w Awdijiwce. Rosyjskie lotnictwo aktywne było także w Torecku.

W Mikołajowie w nocy słychać było wybuchy i ogłoszono alarm przeciwlotniczy, ale szef władz obwodu mikołajowskiego Witalij Kim powiedział, że sytuacja się uspokoiła, gdy odparto nieco wojska rosyjskie od miasta.

W obwodzie chersońskim było nocą spokojnie, ale region jest opanowany przez siły rosyjskie. W większości rejonów (powiatów) nie ma światła, gazu ani wody. Nie ma możliwości dostarczenia tam pomocy humanitarnej. (PAP)