Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Łukasz Jankowski z satysfakcją przyjął decyzję Ministra Sprawiedliwości - Prokuratora Generalnego Adama Bodnara o wycofaniu wniosku Zbigniewa Ziobry do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie samorządu lekarskiego – przekazała w czwartek Naczelna Izba Lekarska.

W środę w siedzibie Ministerstwa Sprawiedliwości odbyło się spotkanie prezesa NRL z ministrem Bodnarem.

"Dostrzegamy chęć współpracy obecnego ministra sprawiedliwości Adama Bodnara ze środowiskiem lekarskim. Prowadzimy szereg rozmów na temat rozwiązania kwestii, z którymi borykamy się od dłuższego czasu i widzimy szansę, że zakończymy je konsensusem w niedalekiej przyszłości. Do tych spraw należą m.in. zasada wyższego dobra (no fault), instytucji koronera czy ośrodków ds. biegłych sądowych” – wskazał prezes Jankowski, cytowany w informacji izby.

Prezes NRL – jak podano - z satysfakcją przyjął decyzję Bodnara o wycofaniu wniosku swojego poprzednika do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie samorządu. „Wniosek ten ocenialiśmy jako próbę podważenia zasad funkcjonowania i idei samorządu lekarskiego i dobrą wiadomością jest wycofanie się przez organ z działań rozpoczętych przez poprzedniego prokuratora generalnego” – zaznaczył.

Jeden samorząd zawodowy dla lekarzy?

Prokurator Generalny Adam Bodnar wycofał w środę z Trybunału Konstytucyjnego wniosek swojego poprzednika dotyczący wprowadzenia dla lekarzy tylko jednego samorządu zawodowego. W ocenie Bodnara wniosek stanowił próbę podważenia idei samorządu lekarskiego i zasad kodeksu etyki lekarskiej, a ponadto godził w prawo do ochrony zdrowia.

Chodzi o wniosek do TK z listopada zeszłego roku podpisany przez ówczesnego PG Zbigniewa Ziobrę i dotyczący zapisów ustawy o izbach lekarskich. "Istotą zarzutu niniejszego wniosku jest stwierdzenie, że ustawodawca, określając kształt samorządu zawodowego lekarzy, niezasadnie przyjął jego pełną uniformizację. Przejawia się ona na dwóch płaszczyznach. Po pierwsze, dla zawodu lekarskiego utworzono jedynie jeden samorząd. Po drugie, jako jedyne kryterium tworzenia poszczególnych jednostek samorządu przejęto kryterium terytorialne - z wyjątkiem Wojskowej Izby Lekarskiej" - głosiło uzasadnienie wniosku Ziobry.

Jak dodano w tym uzasadnieniu "ustawodawca - mimo świadomości istnienia wśród członków tego samorządu różnic światopoglądowych, a także różnic w poglądach naukowych i terapeutycznych - zobowiązał członków izb lekarskich do przestrzegania jednolitych, obowiązujących cały samorząd, zasad etyki lekarskiej, naruszenie których naraża lekarza na poniesienie odpowiedzialności zawodowej". W ocenie ówczesnego PG prowadziło to w konsekwencji do kolizji z zasadami tworzenia i funkcjonowania samorządu zawodowego oraz "nieproporcjonalnego ograniczenia praw i wolności przysługujących lekarzom".

Lekarze chcą niezależności

"Następstwem skrajnej uniformizacji samorządu lekarskiego jest bowiem realne zagrożenie arbitralnością działań i rozstrzygnięć, jakie organy samorządu lekarskiego mogą podejmować wobec lekarzy, przy czym te działania i rozstrzygnięcia skutkować mogą nawet utratą prawa do wykonywania zawodu" - podkreślano w uzasadnieniu tego wniosku.

Zagadnienie będące tematem wniosku było przedmiotem dyskusji podczas pandemii Covid–19, z uwagi na sprzeciw niektórych lekarzy dotyczący zasadności szczepień ochronnych. (PAP)

Autor: Katarzyna Lechowicz-Dyl

ktl/ mhr/