Komisja Europejska zaproponowała we wtorek ułatwienia w dostępie do unijnego rynku pracy dla wysoko wykwalifikowanych obywateli krajów spoza UE. To jeden z pomysłów na otwarcie kanałów legalnej migracji i na przyciągniecie wykwalifikowanych pracowników.

KE chce zreformować wprowadzony w 2009 r. unijny system niebieskiej karty, który miał przyciągać do UE wykwalifikowanych pracowników z zagranicy. Okazał się on jednak mało skuteczny i nieatrakcyjny, a w krajach unijnych ciągle obowiązują równoległe mniej lub bardziej restrykcyjne procedury przyjmowania imigrantów zarobkowych.

Od 2012 r. wydano niespełna 14 tysięcy niebieskich kart, z czego prawie 90 proc. w Niemczech; w Polsce jedynie 46 - wynika z danych Komisji. Tylko 31 procent wysoko wykwalifikowanych migrantów do krajów OECD wybiera państwa Unii Europejskiej jako docelowe miejsce pracy. Większość wybiera gospodarki konkurujące z UE, jak USA i Kanada czy Australia.

Propozycja Komisji przewiduje zastąpienie różnych krajowych zasad przyciągania wysoko wykwalifikowanych pracowników jednym unijnym systemem. Niebieską kartę nadal będą mogły otrzymać osoby, którym zaproponowano zatrudnienie w kraju UE. Obniżony jednak ma zostać próg minimalnego wynagrodzenia, jakie ma otrzymywać posiadacz niebieskiej karty. Obecnie musi on zarabiać przynajmniej o 50 proc. więcej niż średnie wynagrodzenie krajowe, a propozycja KE przewiduje, by próg ten był równy średniej krajowej albo maksymalnie o 40 proc. wyższy.

Dla absolwentów oraz pracowników sektorów, gdzie brakuje pracowników, minimalne wynagrodzenie dla kandydatów do niebieskiej karty mogłoby zostać obniżone nawet do 80 proc. średniej krajowej.

Skrócony ma zostać także minimalny okres, na który zawierana jest umowa o pracę - z 12 miesięcy do 6 miesięcy. Ułatwione mają być krótkie podróże służbowe (do 90 dni) za granicę dla posiadaczy niebieskiej karty, a także łączenie rodzin.

Komisja chce też, by o niebieską kartę mogły ubiegać się osoby objęte ochroną międzynarodową, czyli także uchodźcy.

Dyrektywa o niebieskiej karcie nie obejmuje Wielkiej Brytanii, Irlandii i Danii, które mają wyjątki w tej dziedzinie.

Komisja Europejska szacuje, że napływ uchodźców i migrantów może mieć korzystny wpływ na unijną gospodarkę i powiększyć wzrost PKB o 0,2 proc. w 2017 r., pod warunkiem, że kraje UE będą prowadzić właściwą politykę integracji imigrantów.

Z Brukseli Anna Widzyk (PAP)