Resort sportu zapłaci 75 tys. zł za badanie naszej aktywności fizycznej. Ankieterzy zapytają 2 tysiące Polaków m.in. o pracą, o to, jak często zamiatają, zmywają podłogę czy myją okna - donosi "Rzeczpospolita".

Ankieta Ministerstwa Sportu składa się z 27 pytań. Jedne dotyczą uprawiania sportu, np. ile dni w tygodniu poświęcamy na aerobik, biegi, szybką jazdę na rowerze. Ale w kręgu zainteresowań resortu jest też "umiarkowany" wysiłek fizyczny. Chodzi tu np. o to, ile razy w ciągu siedmiu dni myliśmy okna, podłogi czy zamiataliśmy.

"Pozyskane informacje posłużą do określenia potrzeb różnorodnych grup odbiorców programów prowadzonych przez MSiT. Wiedza wynikająca z badań będzie podstawą dla tworzenia długoterminowej strategii rozwoju sportu powszechnego w kraju" - mówi Katarzyna Kochaniak, rzecznik ministerstwa.

Pomysł bulwersuje Eugeniusza Kłopotka z Sejmowej Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i turystyki. "To będą wyrzucone pieniądze. Chyba wszyscy wiemy, że z aktywnością fizyczną Polaków jest kiepsko. Tego nie trzeba badać, tylko brać się do roboty do upowszechniania sportu" - mówi Kłopotek.