Komisja Europejska uruchomiła w środę Europejski Fundusz Obronny, który ma pomóc państwom członkowskim lepiej wydawać pieniądze np. na zbrojenia i podnieść bezpieczeństwo UE. Dzięki niemu roczne wydatki Wspólnoty na obronność mają zwiększyć się o 5,5 mld euro.

Fundusz ma pomóc państwom członkowskim zwiększyć krajowe inwestycje na badania w dziedzinie obrony, rozwój prototypów i zakup sprzętu wojskowego i technologii.

"Mieszkańcy Europy martwią się o bezpieczeństwo swoje i swoich dzieci. Uzupełniając naszą współpracę z NATO, sami musimy robić więcej i lepiej. (...) Fundusz będzie funkcjonował jako katalizator dla silnego europejskiego przemysłu obronnego, rozwijającego nowoczesne i w pełni interoperacyjne technologie oraz sprzęt. Państwa członkowskie będą nadal pełniły rolę wiodącą, zyskując możliwości lepszego wykorzystania swoich funduszy" - powiedział wiceszef KE, komisarz ds. inwestycji Jyrki Katainen.

Fundusz będzie składał się z dwóch części, z których pierwsza dotyczy badań naukowych. Jeszcze w tym roku KE chce zaproponować państwom granty na wspólne badania nad nowymi technologiami i sprzętem obronnym, które będą finansowane z budżetu UE. Projekty będą obejmowały np. elektronikę, oprogramowanie szyfrujące lub robotykę.

Do końca 2019 roku na ten cel ma zostać przeznaczonych 90 mln euro, przy czym 25 mln euro przydzielono na rok 2017. W środę ma zostać ogłoszone zaproszenie do składania wniosków o granty dla projektów w dziedzinie systemów bezzałogowych w marynarce wojennej i systemów indywidualnego wyposażenia żołnierzy. KE chce, aby pierwsze umowy o udzielenie dotacji zostały podpisane przed końcem tego roku.

Środki na badania mają zwiększyć się po 2020 roku - od tego momentu corocznie ma trafiać na ten cel 500 mln euro. KE chce, żeby dzięki temu UE stała się jednym z największych inwestorów w badania w dziedzinie obronności na świecie.

Druga część Europejskiego Funduszu Obronnego ma zachęcać państwa członkowskie do współpracy przy zakupach wyposażenia obronnego i technologii poprzez współfinansowanie z budżetu UE. Państwa członkowskie mogą na przykład wspólnie inwestować w rozwój technologii dronów lub łączności satelitarnej lub zakupić większą liczbę śmigłowców, aby obniżyć koszty. Do otrzymania środków kwalifikować się będą wyłącznie projekty realizowane we współpracy państw członkowskich.

Na ten cel ma zostać przeznaczonych 500 mln euro w latach 2019-2020. Po 2020 roku pula ma się zwiększyć do 1 mld euro rocznie. Program ma być dźwignią dla finansowania projektów przez kraje UE, który - w założeniu KE - będzie mógł wygenerować całkowite inwestycje w rozwój zdolności obronnych w wysokości 5 mld euro rocznie po 2020 roku.

"Europa musi stać się gwarantem bezpieczeństwa. Z funduszu wspierane będą wspólne badania naukowe w dziedzinie obrony i wspólny rozwój zdolności obronnych. Będzie mieć on zatem przełomowe znaczenie dla strategicznej autonomii UE oraz konkurencyjności przemysłu obronnego w Europie, w tym dla wielu małych i średnich firm oraz spółek o średniej kapitalizacji wchodzących w skład łańcucha dostaw europejskiego przemysłu obronnego" - powiedziała w środę komisarz ds. rynku wewnętrznego, przemysłu i przedsiębiorczości Elżbieta Bieńkowska.

Utworzenie Europejskiego Funduszu Obronnego zapowiedział przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker w swoim orędziu o stanie Unii z 2016 roku. Według KE, istnieją silne argumenty gospodarcze przemawiające za ściślejszą współpracą w zakresie wydatków na obronność w państwach UE. Koszty braku tej współpracy między państwami UE Komisja szacuje się na kwotę 25–100 mld euro rocznie. 80 proc. zamówień publicznych i ponad 90 proc. projektów badawczych i technologicznych realizowanych jest na poziomie krajowym. Bruksela szacuje, że dzięki łączeniu zamówień można by zaoszczędzić do 30 proc. rocznych wydatków na obronność.