Gościnią Szymona Glonka w podcaście "DGPtalk: Z pierwszej strony" jest Agata Filipowska, Data Strategist OTOMOTO.
W roku 2023 nastąpiło ożywienie na rynku motoryzacyjnym, wynika to ze statystyk rejestracyjnych. Mamy 14 proc. więcej samochodów niż rok wcześniej. Co ciekawe i myślę, że to było dla nas dość zaskakującego, Polacy zarejestrowali więcej nowych Porsche niż nowych Fiatów – mówi Agata Filipowska.
Czy to oznacza, że Polacy się bogacą?
Nasz raport dzieli się na dwie części. Część aut używanych i tutaj faktycznie, jeżeli spojrzymy na OTOMOTO, to około 80 proc. osób nadal szuka samochodów używanych. Co więcej, jeżeli spojrzymy sobie na to, że 60 proc. rynku to są przerejestrowania, 23 proc. rynku to jest import, a prawie 74 proc, czyli 3/4 samochodów to były samochody powyżej 10 lat, no to te Porsche zmieniają nam optykę, nie do końca w taki sposób jak ten rynek co do zasady w całości wygląda – kontynuuje ekspertka.
To wynika z kilku kwestii. Po pierwsze, z tego, w jaki sposób Polski rynek się układa. Samochody nowe, mamy ich około 17 proc. stanowią niewielki wycinek rynku, następnie mamy dopływ nowych samochodów, czyli auta importowane około 23-25 proc. i potem cała reszta. Jest to rynek przerejestrowane, czyli to są zarówno osoby, które wymieniają na nowy samochód, ale to są też osoby, które z samochodu używanego jednego przechodzą na inny samochód używany. W związku, z czym widać, że co do zasady ogrom rejestracji są to auta używane – dodaje Filipowska.
Firmy rejestrują więcej samochodów używanych
Może to wynikać z dwóch kwestii. Po pierwsze z niedostępności aut w poprzednim roku, może nawet nie w poprzednim roku, tylko latach Covidowych, kiedy mieliśmy różne turbulencje związane z produkcją, następnie wojny na Ukrainie, kolejne turbulencje. To spowodowało, że dostępność aut nowych te rynku była mniejsza. W zasadzie brak dostępności auto nowych, do jakiej byliśmy przyzwyczajeni, spowodowało, że firmy, które wykorzystują te auta do pracy, musiały rozglądać się za autami, a więc przerzuciły się na auta używane. Sprawdziły, że auta używane są w porządku do bardzo, bardzo wielu zastosowań. Jeżeli są dostępne, jeżeli spełniają w pełni ich potrzeby no to, dlaczego nie skorzystać jednak z auta używanego – komentuje Agata Filipowska.
Czy jesteśmy skansenem motoryzacyjnym Europy?
To jest bardzo trudne pytanie. Jest bardzo wielu ekspertów, którzy wypowiadają się mniej więcej w tym kierunku, że auta podróżują do Polski. Jeżeli spojrzymy sobie nawet na strukturę rejestracji, to może złomowiskiem nie jesteśmy, natomiast na pewno jesteśmy elementem takiego łańcucha podróży pojazdów. W szczególności widać to po autach importowanych. Widać, że te auta przychodzą z Europy Zachodniej do Polski, w ubiegłym roku trakcie wojny na Ukrainie widzieliśmy to i obecnie nadal widzimy, że auta używane one podróżują dalej na wschód. Można powiedzieć, że auta z Zachodu Europy przez Polskę podróżują na Wschód – tłumaczy Filipkowska.