Radykalny islam rozpętał świętą wojnę przeciwko Zachodowi, od ataku palestyńskiego Hamasu na Izrael do zabójstwa nauczyciela w Arras na północy Francji. Masakry mogą wywołać fascynację wśród młodych francuskich islamistów – powiedział w wywiadzie dla dziennika „Le Figaro” algierski pisarz Boualem Sansal.

Mówi on o istnieniu silnego pragnienie naśladowania wśród młodych islamistów, którzy prześcigają się w pomysłowości i poświęceniu.

„Europa jest obszarem, w którym zbiegają się wszystkie problemy świata: islamizm, nielegalna imigracja, handel ludźmi, pandemie” – stwierdził Sansal. Według niego „równowaga sił jest nadal na jej korzyść, ale historia przyspiesza”, a ci, którzy w przeszłości byli kolonizowani, zemszczą się na Zachodzie.

Pisarz podkreślił, że celem islamu zawsze było panowanie nad światem. „Podbił ogromne terytoria na całym świecie, czasami pokojowo, poprzez głoszenie kazań i pracę na rzecz ubogich, a czasami brutalnie, gdy napotkał opór na swojej drodze” – przypomniał.

Sansal zauważa, że po wielu latach imigracji do Europy, mieszkańcy Starego Kontynentu masowo odrzucają islamizm, chcąc wydalenia osób stanowiących zagrożenie, co jest „zadaniem niemożliwym do wykonania i może prowadzić do najgorszych skrajności”.

„Islamizm atakuje cały świat, uderzył w świat arabski, muzułmański, Afrykę i Azję” – ocenił pisarz.

W liceum w Arras, na północy Francji, uzbrojony w nóż mężczyzna zabił w piątek rano nauczyciela i ranił kilka osób. Sprawca, młody Czeczen, miał krzyczeć „Allahu Akbar” – podawały media. Policja zatrzymała nożownika oraz dziewięć innych osób. (PAP)

mrf/ ap/