Państwa, które mają problemy finansowe, są dziś postrzegane jako bardziej skorumpowane niż pięć lat temu.
Spowolnienie gospodarcze poważnie utrudnia walkę z korupcją. Niemal wszystkie kraje, które obecnie przeżywają problemy finansowe, znacząco spadły w dorocznym rankingu postrzegania korupcji sporządzanym przez Transparency International. Polska, która w trakcie kryzysu ani razu nie wpadła w recesję, awansowała tymczasem na 38. miejsce.
Czołówka opublikowanego wczoraj rankingu za rok 2013 niewiele się zmieniła w porównaniu z latami poprzednimi. Na pierwszych miejscach znajdują się Dania, Nowa Zelandia, Finlandia, Szwecja, Norwegia i Singapur, które w skali od zera do stu osiągnęły wyniki rzędu 86–91 pkt. Te same trzy państwa – Afganistan, Korea Północna i Somalia – znajdują się też na samym dole listy.
Nie znaczy to jednak, że w rankingu nie było znaczących ruchów. Aż o 10 miejsc w porównaniu z rokiem ubiegłym – z 30. na 40. – spadła Hiszpania, co jest efektem kilku skandali finansowych, m.in. nielegalnych dotacji dla rządzącej Partii Ludowej czy podejrzeń, że zięć króla przywłaszczył sobie publiczne pieniądze. Transparency International zwraca uwagę, że Hiszpania jest jedynym państwem UE, w którym nie ma w prawie przepisu gwarantującego obywatelom dostęp do informacji na temat wykorzystania funduszy publicznych.
Wśród państw, które mocno awansowały, jest z kolei pogrążona w kryzysie Grecja – zyskała 4 pkt, dzięki czemu awansowała z 94. miejsca w 2012 r. na 80. obecnie.
Znacznie ciekawsze jest jednak zestawienie bieżącego rankingu z tym z roku 2008, czyli sprzed wybuchu światowego kryzysu (w zeszłym roku TI zmieniła wprawdzie metodologię i skalę ocen z 0–10 z liczbami dziesiętnymi na 0–100, ale nie przeszkadza to w porównaniu). Okazuje się, że prawie wszystkie państwa strefy euro, które musiały skorzystać z zewnętrznej pomocy finansowej lub były tym zagrożone, są niżej w zestawieniu i uzyskały gorszy wynik niż przed pięcioma laty. Pozycja Grecji poprawiła się o 14 pozycji w porównaniu z zeszłym rokiem, ale to osiągnięcie wygląda znacznie mniej spektakularnie, jeśli weźmie się pod uwagę, że w 2008 r. była na miejscu 57., czyli wyższym niż Polska. Spadek o kilkanaście pozycji zanotowały też Włochy, Słowenia i Hiszpania, a znajdująca się przed kryzysem na wysokim 16. miejscu Irlandia jest teraz 21. W kryzysowym towarzystwie nieźle wypadły tylko Portugalia (jedno miejsce niżej, ale minimalnie lepszy wynik punktowy) i Cypr (pozycja bez zmian, nieco gorsza ocena punktowa).
Polska w roku 2008 znajdowała się na miejscu 58., co oznacza, że w ciągu pięciu lat kryzysu awansowaliśmy aż o 20 pozycji. Co więcej, obecne miejsce Polski jest najlepsze od 1997 r., ale wtedy sklasyfikowane zostały tylko 52 państwa, podczas gdy dziś – 177.