Przyłbice ze specjalną osłoną wirusobójczą i maseczki - m.in. te produkty, które pomóc mają w walce z koronawirusem, są wytwarzane przez firmy z Podkarpackiego Parku Naukowo-Technologicznego Aeropolis.

Jedną z firm, która przestawiła swoją produkcję jest Cervi Robotics, na co dzień spółka produkuje m.in. drony.

Jak poinformowała Adrianna Szymańska z tej spółki, w ubiegłym tygodniu 8 drukarek 3D rozpoczęło produkcję przyłbic oraz gogli. Ofertę bezpłatnego ich przekazania spółka opublikowała w internecie. W krótkim czasie szpitale zgłosiły zapotrzebowanie na 2,5 tys. przyłbic. „To szpitale głównie z województwa podkarpackiego, ale również mazowieckiego i małopolskiego” – dodała.

Przyłbice są drukowane i składane na bieżąco, a potem wysyłane do szpitali kurierem. Przed wysyłką przyłbice są dodatkowo ozonowane.

„Zapotrzebowanie jest ogromne, więc uruchomiliśmy również zbiórkę na zakup potrzebnych materiałów do produkcji, których zapasy są już na wyczerpaniu. Prowadzimy ją na portalu zrzutka.pl pod hasłem: Pomagamy szpitalom w walce z koronawirusem. W poniedziałek na koncie było już 1400 zł. Za taką kwotę możemy kupić 24 kg filamentu i wydrukować ok. 750 sztuk przyłbic” – podkreśliła Szymańska.

Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie chce udostępnić do produkcji przyłbic jeszcze kilka drukarek 3D.

Przyłbice z Podkarpackiego Parku Naukowo-Technologicznego będą dodatkowo wzbogacane o warstwę antybakteryjną i potencjalnie wirusobójczą. Będzie to możliwe dzięki firmie D.A. Glass, która specjalizuje się w nowoczesnych technologiach obróbki chemicznej i fizycznej szkła. Swoją siedzibę ma także w podkarpackim parku technologicznym.

„W naszych laboratoriach przeprowadziliśmy testy z napylaniem wysokopróżniowym nanowarstwy antybakteryjnej na folię PET, z której zbudowana jest osłona w przyłbicach. Wyniki pokazują, że warstwa jest stabilna” – wyjaśnił wiceprezes firmy Piotr Selwa.

Dzięki temu przyłbica będzie stanowić znacznie lepszą ochronę od innych, podobnych przyłbic. Jak przekonuje Selwa, trzy substancje, które wykorzystano podczas napylania mają nie tylko działanie antybakteryjne, ale również „udokumentowany w literaturze naukowej charakter wirusobójczy”.

W akcję szycia maseczek włączyła się również firma RnD.Aero Sp. z o.o., działająca w parku Aeropolis. Spółka na co dzień zajmuje się produkcją elementów miękkich wyposażenia wnętrz samolotów pasażerskich, w tym pokrowców na fotele, kotar, dywanów.

Jak zaznaczył menedżer ds. rozwoju biznesu w RnD.Aero Piotr Mróz, maseczki uszyte zostały w dwóch wariantach – z kieszenią na filtr i bez kieszeni.

„Uszyliśmy maseczki z materiałów, które mamy w magazynie. Już wyczerpaliśmy nasze zapasy, ale jesteśmy otwarci na współpracę i w każdej chwili możemy podjąć się szycia z materiałów powierzonych. Dziennie możemy uszyć ok. 160 maseczek. Nie są one wyrobami medycznymi, ale mogą ograniczać roznoszenie wirusa” – dodał.

Zarząd firmy prowadzi również rozmowy o możliwości szycia maseczek dla szpitala w Strzyżowie.

Aby wspomóc walkę z koronawirusem na Podkarpaciu, swój system teleopieki zmodyfikowała firma DKK Development z Inkubatora Technologicznego w Jasionce, która działa w ramach parku Aeropolis.

System polega na całodobowym monitorowaniu stanu zdrowia osób starszych i samotnych za pomocą specjalnej opaski na ręku. Podstawą takiego systemu jest specjalny przycisk SOS wbudowany w wybrane urządzenie, dzięki któremu można łatwo połączyć się z pogotowiem ratunkowym i wezwać pomoc.

Z systemu korzystają osoby zamieszkujące w powiatach: rzeszowskim, mieleckim, kolbuszowskim, dębickim i ropczycko-sędziszowskim.

„W związku z obecną sytuacją i dynamicznym rozwojem epidemii zmodyfikowaliśmy system. Zamierzamy wspierać teraz osoby pozostające pod nadzorem, w kwarantannie oraz zakażone koronawirusem COVID-19” - poinformował Łukasz Działo DKK Development.

System ten pozwoli m.in na łatwe zarządzanie osobami objętymi wsparciem, szybki kontakt. „Dodatkowo na czas epidemii udostępniliśmy nieodpłatnie opaski osobom, które nie mogą wychodzić z domu” – dodał.

Natomiast firma Digitaliseum z podkarpackiego parku oferuje platformę informatyczną dedykowaną instytucjom kultury, pozwalającą na szybkie udostępnianie zasobów na stronie internetowej np. muzeów czy archiwów.

Jak zaznaczył prezes spółki Jakub Hop, rozwiązanie może pomóc osobom lepiej znieść zamknięcie w domach.

„Wiele osób zamkniętych w domach tęskni za obcowaniem z kulturą. Chcemy udostępnić nasz program wszystkim tym, którzy mogą umilić czas izolowanym ludziom, dając im dostęp do zasobów muzealnych przez internet” – dodał.

Firma nieodpłatnie udostępnia pakiet „Zostań w domu” i umożliwia pokazanie zbiorów na Digitaliseum.

„Nasi pracownicy bezpłatnie prowadzą szkolenia on-line, jak udostępniać zbiory i korzystać z naszej platformy. Pokażą, jak w prosty sposób wykorzystać tablet do wykonania szybkiej digitalizacji i umieszczenia wykonanego już zdjęcia przez pracownika muzeum na stronie jego instytucji” – powiedział Hop. (PAP)

autor: Wojciech Huk