Jestem przekonany i wierzę w to, że w bardzo krótkim czasie dojdzie do porozumienia między stroną polską a Komisją Europejską i nie będziemy mieli sporu dotyczącego ustaw sądowniczych - powiedział w środę marszałek Senatu Stanisław Karczewski.

W poniedziałek prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym, umożliwiającą sędziom SN i NSA, którzy przeszli w stan spoczynku po osiągnięciu 65. roku życia, powrót do pełnienia urzędu.

Karczewski pytany był w środę na konferencji prasowej w Senacie, czy nowelizacja ustawy o SN jest krokiem w stronę Komisji Europejskiej na drodze do zakończenia naszego sporu.

"Trwa debata, rozmowa, dialog z Komisją Europejską. Przed chwilką wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej pan Frans Timmermans wypowiedział się. Mówił o tym, że do 17 stycznia będą prowadzone rozmowy, że do tej pory, do 17 stycznia 2019 roku przedstawimy, polski rząd przedstawi również swoją opinię dotycząca zmian (w wymiarze sprawiedliwości)" - mówił marszałek Senatu

Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej na cotygodniowym spotkaniu komisarzy przedstawił w środę sytuację dotyczącą praworządności w Polsce.

Wiceszef KE Valdis Dombrovskis poinformował na konferencji prasowej w Brukseli, że KE będzie kontynuować dialog z Polską ws. praworządności w ramach procedury art. 7 unijnego traktatu. Jak zaznaczył, do 17 stycznia 2019 r. Polska powinna przedstawić raport ws. wdrożenia nakazu Trybunału Sprawiedliwości UE. Dodał, że do tego czasu, KE przedstawi ocenę nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. Dombrovskis nie odpowiedział na pytanie, czy KE zamierza wycofać skargę z Trybunału Sprawiedliwości UE ws. ustawy o SN, po tym, gdy prezydent Duda podpisał jej nowelizację.

"Ja jestem przekonany i wierzę w to, że w bardzo krótkim czasie dojdzie do porozumienia między stroną polską i Komisją Europejską i nie będziemy mieli sporu dotyczącego ustaw sądowniczych" - powiedział Karczewski.

Do 17 stycznia Polska powinna przedstawić raport ws. wdrożenia nakazu Trybunału Sprawiedliwości UE – poinformował w Brukseli wiceszef Komisji Europejskiej Valdis Dombrovskis. Do tego czasu KE przedstawi ocenę nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym - dodał.

Posłowie uchwalili nowelizację ustawy o SN 21 listopada, dwa dni później ustawę przyjął Senat. Nowela trafiła do prezydenta, który zgodnie z przepisami miał 21 dni na jej podpisanie. Termin ten upływał 17 grudnia w poniedziałek.

Nowelizacja dotyczy przepisów ustawy o SN z grudnia 2017 r., która weszła w życie 3 kwietnia 2018 r. Zgodnie z nowelą sędzia SN albo sędzia Naczelnego Sądu Administracyjnego, który przeszedł w stan spoczynku po ukończeniu 65. roku życia na podstawie obecnych przepisów, z dniem wejścia w życie tej nowelizacji powraca do pełnienia urzędu na stanowisku zajmowanym 3 kwietnia 2018 r. "Służbę na stanowisku sędziego SN albo sędziego NSA uważa się za nieprzerwaną" - głosi nowelizacja.

Sędziowie ci, mogą jednak pozostać w stanie spoczynku jeśli w terminie 7 dni od dnia wejścia w życie nowelizacji złożą oświadczenie, że mają taką wolę; oświadczenie ma być składane prezydentowi za pośrednictwem Krajowej Rady Sądownictwa.

Nowela zakłada też, że jeśli na jej podstawie do pełnienia urzędu w Sądzie Najwyższym powrócił sędzia, który zajmował stanowisko I prezesa SN lub prezesa SN, kadencję uważa się za nieprzerwaną. Regulacje dotyczą I prezes SN Małgorzaty Gersdorf oraz dwóch prezesów Izb SN - Stanisława Zabłockiego i Józefa Iwulskiego.(PAP)

autor: Edyta Roś