W ciągu ostatniej doby Ukraina odmówiła prawa wjazdu na swoje terytorium 75 obywatelom Rosji - oświadczył w piątek rzecznik Straży Granicznej Ukrainy Andrij Demczenko. W związku ze stanem wojennym wzmożone kontrole na granicach dotyczą wszystkich cudzoziemców.

„W ciągu ostatniej doby nie wpuszczono do kraju 140 osób. Mniej niż połowa to potencjalni nielegalni migranci, a 75 to obywatele Federacji Rosyjskiej. Przyczyny były różne: część z nich nie potrafiła określić celu podróży, część nie posiadała niezbędnych dokumentów, a część jeździła wcześniej na okupowane terytoria Ukrainy” - powiedział agencji Interfax-Ukraina.

„Szczegółowe kontrole graniczne dotyczą wszystkich. Szczególną uwagę zwracamy na obywateli Rosji” - podkreślił.

Wcześniej w piątek szef ukraińskiej Straży Granicznej Petro Cyhykał poinformował o ograniczeniu prawa wjazdu do kraju dla mężczyzn w wieku 16-60 lat z obywatelstwem Rosji.

„Na przejściach granicznych stosowane są wzmożone środki kontroli. Ograniczony został wjazd cudzoziemców, przede wszystkim obywateli Federacji Rosyjskiej. Obywatele Federacji Rosyjskiej płci męskiej w wieku 16-60 lat nie są przepuszczani (przez granicę Ukrainy)” – powiedział.

Cyhykał wyjaśnił, że ograniczenia wobec Rosjan obowiązują w czasie stanu wojennego, który ma trwać na Ukrainie do 26 grudnia. Zastrzegł, że nie będą one stosowane wobec obywateli rosyjskich, którzy przybędą do jego kraju np. w związku z pogrzebem bądź „innym przyczynami humanitarnymi”.

W czwartek ukraińska Straż Graniczna ogłosiła zamknięcie wjazdu na zaanektowany przez Rosję Krym dla obcokrajowców; na półwysep będą mogli wjechać wyłącznie obywatele ukraińscy. Straż zapewniła jednocześnie, że cudzoziemcy, którzy znajdują się już na Krymie, będą mogli wjechać na Ukrainę.

Władze w Kijowie wprowadziły stan wojenny w części obwodów na północy, wschodzie i południu kraju po ostrzelaniu w niedzielę przez Rosjan trzech niewielkich ukraińskich okrętów w pobliżu Cieśniny Kerczeńskiej, która łączy Morze Czarne i Azowskie.