Prezydent Bronisław Komorowski poinformował w czwartek, że nie wyklucza zwołania posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego z udziałem ekspertów, poświęconego perspektywie budowy elektrowni atomowej w Polsce.

Komorowski powiedział o tym po czwartkowym posiedzeniu Rady, którego tematem było bezpieczeństwo energetyczne, w tym kwestie związane z energią jądrową.

W ocenie prezydenta, "nastąpił ewidentny, bardzo daleko idący postęp w zakresie bezpieczeństwa energetycznego, rozumianego jako gwarancje posiadania dostępu do odpowiednich źródeł energii i zasobów".

Zdaniem Komorowskiego, to efekt m.in. postępu integracji europejskiej, łączenia ze sobą systemów przesyłowych energii elektrycznej, gazu, ropy naftowej, ale także zaawansowanej inwestycji w Świnoujściu, gdzie powstaje gazoport.

W ocenie prezydenta ważne jest, by bezpieczeństwo energetyczne było postrzegane również przez pryzmat cen energii wytwarzanej i sprowadzanej ewentualnie do Polski. W tej kwestii, jest "niesłychanie ważne wypracowanie strategii rozwoju całej sfery energii, ale także rozstrzygnięcie kwestii związanych z energią jądrową".

"Mam nadzieję, że to pytanie będzie obecne także w debacie publicznej, politycznej w Sejmie"

Jak zaznaczył, w przyszłym tygodniu w Sejmie odbędzie się debata nad pakietem projektów ustaw związanych z przyszłością energii jądrowej w Polsce. "Obserwacja tego, jak będzie przebiegała ta debata i czy będzie to debata merytoryczna, czy czysto polityczna, będzie wpływała na moje decyzje, jeśli chodzi o sposób prowadzenia debaty nad tą kwestią" - mówił prezydent.

Jak dodał być może po debacie sejmowej ponownie zwoła posiedzenie RBN, aby "w gronie eksperckim, gdzie członkowie Rady (...) będą mogli zadawać pytania i uzyskiwać odpowiedzi", odbędzie się dyskusja poświęcona perspektywie programu budowy elektrowni atomowej w Polsce.

Według Komorowskiego niebawem staniemy przed pytaniem, "czy lepiej mieć elektrownie jądrowe w Polsce, podporządkowane normom, które ustala państwo polskie, systemowi kontroli państwa polskiego, czy też elektrownie budowane wedle innych zasad, bez możliwości realnego kontrolowania, tuż przy granicach państwa polskiego, na co się zanosi".

"Mam nadzieję, że to pytanie będzie obecne także w debacie publicznej, politycznej w Sejmie" - powiedział prezydent.

Komorowski poinformował, że podczas posiedzenia Rady nie pojawiła się kwestia postulatu przeprowadzenia referendum w sprawie budowy elektrowni atomowej. Szef SLD Grzegorz Napieralski zapowiedział, że podczas obrad zwróci się do prezydenta z wnioskiem o przeprowadzenie takiego referendum. Referendum w tej sprawie nie wykluczył też premier Donald Tusk.

"Dostałem od przewodniczącego Napieralskiego przy wychodzeniu z posiedzenia taki list, gdzie jak sądzę, znajdę jakieś informacje o zamysłach i motywacjach, którymi Sojusz Lewicy Demokratycznej kierował się do tej pory" - powiedział prezydent.

Komorowski dodał, że każdy klub w Sejmie może zgłosić wniosek o referendum

Zaznaczył, że "nie wolno w atmosferze różnych uzasadnionych obaw związanych z tym, co się wydarzyło w Japonii próbować rozstrzygać kwestii strategicznie ważnych dla Polski na wiele lat".

Prezydent powiedział, że w tej chwili opowiada się za debatą i chciałby, aby była ona "jak najbardziej merytoryczna, jak najmniej polityczna". Komorowski dodał, że każdy klub w Sejmie może zgłosić wniosek o referendum.

Prezydent powiedział też, że podczas spotkania RBN uzyskano informację, iż wydarzenia w Afryce Północnej, a szczególnie w Libii, nie grożą bezpośrednio - istotnym skutkującym negatywnie dla polskiego przemysłu czy energetyki - ograniczeniem dostaw.

"Natomiast ma to wpływ niewątpliwie negatywny na wzrost cen ropy naftowej i ropopochodnych produktów nie tylko w Polsce, ale i w Europie" - zaznaczył Komorowski.

Podczas spotkania - dodał - omawiana była sprawa gazu łupkowego. W ocenie prezydenta, perspektywy wydobycia tego gazu należy rozpatrywać także, a może "głównie z punktu widzenia szans na przyspieszenie rozwoju gospodarczego naszego kraju" i zysków dla budżetu naszego państwa.