"Wiara w to, że Palestyńczycy będą żyć w pokoju obok Izraela we własnym państwie, została zniszczona przez Hamas" - ocenił we wtorek "De Telegraaf". "Po wycofaniu się Izraela ze Strefy Gazy, powstała tam baza terrorystów, która rozpoczęła rzeź grożącą podpaleniem całego regionu" - dodał holenderski dziennik.

Streszczając tę publikację, agencja dpa pisze, że gazeta zastanawia się nad sympatią, którą "niektóre kręgi" żywią wobec palestyńskiej organizacji rządzącej od 2007 roku w Strefie Gazy.

"Czy nie wiadomo, co napędza Hamas? Pod przykrywką walki o sprawę palestyńską zmierza do zabicia jak największej liczby Żydów i zniszczenie Izraela. (...)" - konstatuje.

Zdaniem dziennika, Izrael nie ma innego wyjścia, niż całkowite wyeliminowanie Hamasu. "Dopóki naród palestyński będzie zakładnikiem tych krwiożerczych ekstremistów, dialog nie będzie możliwy. I tak długo, jak żądza mordu jest podsycana pieniędzmi i bronią z Iranu, pokój nie jest możliwy. Reżim w Teheranie jest głową węża terroru" - podkreśliła gazeta.

Tezę o znaczącej współpracy Iranu przy organizowaniu ataku terrorystów na Izrael wsparł również portal dziennika "Washington Post". Opierając się o źródła w zachodnim wywiadzie, portal twierdzi, że choć dokładna rola Teheranu jest niejasna, to przynajmniej od 2022 roku Iran zapewniał członkom Hamasu szkolenia wojskowe, wsparcie logistyczne i wartą miliony dolarów broń.(PAP)

os/ mal/