Unia Europejska powinna wycofać się z zakazu rejestracji samochodów spalinowych od 2035 r. brzmi jedno ze stwierdzeń w Latarniku Wyborczym. Związane jest z przyjętym w zeszłym roku unijnym rozporządzeniem, które przewiduje, że od 2035 roku nowe samochody nie mogą emitować CO
Komitety zgodne. Tak dla samochodów spalinowych
2. Oznacza to, że od tej daty nie będzie można kupić nowych samochodów z tradycyjnymi silnikami spalinowymi. Jest to jedyne stwierdzenie w teście, przy którym wszystkie komitety opowiedziały się jednakowo: za zniesieniem zakazu. Dziwić może też podobieństwo uzasadnień, zarówno Lewica, jak i partia PolExit zwracają uwagę na potencjalną cenę nowych bezemisyjnych samochodów, choć robią to w różnych słowach. Lewica komentuje: “[...] zielona mobilność dla każdego, zamiast elektrycznych importowanych SUV-ów dla nielicznych. Już dziś polskie autobusy, pociągi i rowery sprzedawane są w całej Europie.”
W odpowiedzi PolExit czytamy: “[...] Ten zakaz to utworzenie nowej «szlachty» z bogatych ludzi, których stać na drogie samochody - będą mogli jeździć drogami nie zatłoczonymi przez «biedotę»”.
Prawo i Sprawiedliwość zmienia zdanie o futrach
W 2020 roku z inicjatywy PiS przez Sejm przeszła tzw. “5 dla zwierząt” przewidująca m.in. zakaz hodowli zwierząt na futra. Jednak po poprawkach Senatu proces legislacyjny się zatrzymał. W Latarniku Wyborczym znalazło się stwierdzenie dotyczące tego tematu: Unia Europejska powinna zakazać hodowli zwierząt na futra. PiS odpowiedział “Nie zgadzam się”, tak uzasadniając swoją odpowiedź: “W hodowli ważna jest pewność i bezpieczeństwo produkcji, ponieważ wiąże się z dużymi nakładami.
Jest to branża, która wg dostępnych danych zatrudnia 40 tys. pracowników, a 100 tys. osób w branżach z nią związanych. Jej funkcjonowanie ma duży wpływ na branżę drobiarską, która dostarcza karmę dla zwierząt futerkowych. Konieczność utylizacji odpadów drobiowych w inny sposób spowoduje wzrost cen i spadek rentowności produkcji. Polska jest w czołówce UE w branży drobiarskiej i produkcji futer.”
Większość komitetów za surową polityką migracyjną
W tegorocznym Latarniku Wyborczym znajdziemy kilka stwierdzeń dotyczących tematu migracji. Jedno z nich to: Migranci próbujący przekroczyć granicę UE poza przejściami granicznymi powinni być odsyłani z powrotem. Większość ugrupowań zgodziło się z takim podejściem, jedynie Lewica odpowiedziała “Nie zgadzam się”. Prawo i Sprawiedliwość w komentarzu przypomniało o swojej polityce dotyczącej wschodniej granicy, gdy byli partią rządzącą: “W 2021 roku Władimir Putin z Aleksandrem Łukaszenką przypuścili atak hybrydowy migrantami na naszą wschodnią granicę. Rząd i cały obóz Zjednoczonej Prawicy podjął bardzo zdecydowane ruchy i decyzje w tym celu, aby tę granicę zabezpieczyć. Gdyby rząd PiS nie zareagował stanowczo i wpuścił nielegalnych migrantów do Polski (do czego nawoływała ówczesna opozycja, np. Iwona Hartwich: «Wpuście w końcu tych ludzi do Polski! Kim są, ustali się później») reżim Łukaszenki odebrałby to jako naszą słabość i zaostrzyłby presję na polską granicę”.
Warto przypomnieć, że organizacje pozarządowe i Rzecznik Praw Obywatelskich raportują o stosowaniu tzw. “pushbacków”przez polskie służby na granicy z Białorusią. Według doniesień dochodziło do nich zarówno w czasie rządów PiS i dochodzi wciąż po zmianie władzy. Nielegalność “pushbacków” stwierdził Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku, mimo tego rozporządzenie MSWiA pozwalające na takie praktyki jest wciąż w mocy.
Komitety PiS, Trzeciej Drogi, PolExitu, Bezpartyjnych Samorządowców i Konfederacji zgodnie odpowiedziały “Zgadzam się” także na stwierdzenie: “Unia Europejska powinna pozostawić wszystkie decyzje dotyczące polityki migracyjnej państwom członkowskim”.
PIS za większą niezależnością od UE, ale też za większymi składkami
W większości odpowiedzi PiSu w Latarniku Wyborczym widać stawianie na zmniejszenie zależności krajów członkowskich od UE i niezgodę na część unijnych polityk, m.in. politykę migracyjną, klimatyczną czy dotyczącą mechanizmu ochrony praworządności. Jednocześnie na stwierdzenie: “Państwa członkowskie powinny istotnie podwyższyć składkę do Unii Europejskiej, aby umożliwić zwiększenie finansowania polityk unijnych” PiS odpowiedziało twierdząco. “Jeśli okazałoby się, że zadania, które UE musi realizować [red. tego wymagają], w szczególności te dotyczące wspólnej polityki rolnej, to Polska powinna się opowiedzieć za podniesieniem składek, ale pod warunkiem, że zostaną podniesione proporcjonalnie do PKB państw członkowskich. Najbogatsze państwa UE w perspektywie finansowej Unii do 2027 roku, w dalszym ciągu mają «upusty» idące w miliardy euro, ta sytuacja powinna zostać uregulowana”. Za zwiększeniem składek opowiedziała się także Lewica, komentując: “ Opowiadamy się za pogłębieniem integracji europejskiej. Sprzeciwiamy się propozycjom dalszej integracji unijnej opartej o współpracę jedynie garstki unijnych państw. Unia Europejska powstała by zasypywać różnice między krajami, nie by tworzyć kolejne podziały [...]”.
Wątpliwości Trzeciej Drogi w sprawach unijnej polityki klimatycznej
Trzecia Droga wybrała odpowiedź “nia mam zdania” w kilku stwierdzeniach dotyczących polityki klimatycznej UE. Taką odpowiedź zaznaczyli na stwierdzenie: Unia Europejska powinna zrezygnować z celu osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 roku, komentując to następująco: “Unia Europejska w obliczu wojny na Ukrainie, kwestii bezpieczeństwa i potrzeby uniezależnienia się od przemysłu i gospodarki spoza UE musi zweryfikować poszczególne założenia polityki klimatycznej. Jesteśmy za neutralnością klimatyczną, ale być może ten okres w części obszarów będzie wymagał wydłużenia”. Taką samą odpowiedź wybrali przy stwierdzeniu Firmy powinny płacić więcej za swoje emisje CO2, uzasadniając: “Zwiększenie opłat za emisję CO2 dla firm powinno być wprowadzane stopniowo, rozłożone w czasie i obejmować w pierwszej kolejności przedsiębiorstwa działające jednocześnie na wielu rynkach”. Odpowiedź “nie mam zdania” została udzielona przez Trzecią Drogę również przy stwierdzeniu Europejski Zielony Ład w obecnym kształcie powinien zostać odrzucony, komitet udzielił następującego komentarza: “Europejski Zielony Ład powinien zostać w dużej części zmieniony i zaktualizowany”.
PiS, Konfederacja, Polexit i Trzecia Droga zgodni w sprawach światopoglądowych
Prawo do aborcji PiS, Konfederacja, PolExit i Trzecia Droga odpowiedziały “Nie zgadzam się” na stwierdzenie Prawo do bezpiecznej i legalnej aborcji powinno zostać wpisane do Karty Praw Podstawowych UE. PiS dodał komentarz, że są “[...] przeciwni wszelkim zmianom Karty i propozycjom ograniczającym lub naruszającym prawa człowieka, ponieważ prawa człowieka są nieodwołalne, niezbywalne i należne każdej istocie ludzkie”. Trzecia Droga stwierdziła, że “tego typu sprawy powinny być rozstrzygane i regulowane na poziomie krajowym”, a PolExit, że “[...] wpisanie takiego prawa do Karty Praw Podstawowych oznacza prawo zabijania «NA ŻYCZENIE»”. Za wpisaniem prawa do aborcji do Karty Praw Podstawowych opowiedziała się Lewica: “Aborcja powinna być dostępna, bezpieczna i legalna w całej Unii Europejskiej — co najmniej do 12 tygodnia ciąży”. Bezpartyjni Samorządowcy nie mają zdania w tym temacie.
Chrześcijaństwo jako źródło tożsamości Europejskiej
PiS, Konfederacja, PolExit i Trzecia Droga zgodziły się również przy stwierdzeniu Unia Europejska powinna uznawać wartości chrześcijańskie za podstawowe źródło tożsamości europejskiej. PiS uznał to, za “stwierdzenie oczywistego faktu”, a Trzecia Droga skomentowała: “historycznie i tożsamościowo Europa wyrasta na tradycji i moralności chrześcijańskiej, co nie kłóci się z rozdziałem Kościoła od państwa”. Komitet PolExit twierdzi, że “taka miała być Unia Europejska w idei jej twórcy Schumana. Niestety «władcy» Komisji Europejskiej uznali, że pozbycie się wartości chrześcijańskich ułatwi im rozbicie jedności narodowej i scalenie krajów w jedno państwo pod swoim przywództwem. Walka z wartościami chrześcijańskimi (i tożsamością narodów) stała się więc w Unii Europejskiej priorytetem”. Bezpartyjni Samorządowcy i Lewica byli przeciwnego zdania - BS podkreślili, że “zgodnie z Konstytucją RP Polska jest Państwem świeckim”, a Lewica zaznaczyła, że “Unia Europejska powinna być projektem świeckim, przyjaźnie traktującym wszystkie religie i wyznania, o ile są one zgodne z prawami człowieka zawartymi w Karcie Praw Podstawowych i innych deklaracjach międzynarodowych”.
Małżeństwa jednopłciowe
Jedynie Lewica odpowiedziała pozytywnie na stwierdzenie Małżeństwa jednopłciowe zawarte w jednym kraju Unii Europejskiej powinny być uznawane we wszystkich państwach członkowskich. “[...] wprowadzimy obowiązek uznawania i transkrypcji aktów urodzenia i małżeństwa wystawionych przez inne państwo członkowskie, niezależnie od płci małżonków czy rodziców. Zagwarantujemy również kontynuację opieki medycznej związanej z tranzycją na terenie dowolnego państwa członkowskiego UE” - dodał komitet. PiS, Konfederacja, PolExit i Trzecia Droga jednakowo zaznaczyły “nie zgadzam się”, choć uzasadnienia były różne. PolExit twierdzi, że “[...] małżeństwo winno być zawierane przed Bogiem i państwa nie powinno to obchodzić. Ta głupia awantura jest tylko dlatego, żeby mieć podatkowe i inne uprawnienia przyznawane małżeństwom”. Natomiast Trzecia Droga skomentowała: “kwestie dot. małżeństw są zapisane w prawodawstwie poszczególnych państw członkowskich, które to prawodawstwo nie jest ze sobą zharmonizowane”. Podobnie stwierdził PiS: “polityka rodzinna pozostaje kompetencją państw członkowskich, dlatego zdecydowanie sprzeciwiam się próbom przenoszenia tej sprawy na poziom unijny [...]”.
Najciekawsze odpowiedzi i… równie ciekawy brak odpowiedzi
Koalicja Obywatelska otrzymała kwestionariusz Latarnika Wyborczego od jego twórców (Centrum Edukacji Obywatelskiej) miesiąc przed startem narzędzia. Mimo przedłużania terminu i licznych prób kontaktu komitet KO nie odpowiedział na przesłane stwierdzenia. “Jesteśmy zawiedzeni, że największe ugrupowanie tworzące rząd i kreujące polską politykę nie zdecydowało się pokazać obywatelkom i obywatelom swoich poglądów na najważniejsze sprawy europejskie” - komentuje Michał Mazur, koordynator Latarnika Wyborczego. Co ciekawe, w zeszłym roku przed wyborami parlamentarnymi, to rządzące wtedy Prawo i Sprawiedliwość nie odpowiedziało na Latarnikowe stwierdzenia. “Mogłoby się wydawać, że zdobycie władzy przez dane ugrupowanie sprawia, że znika poczucie obowiązku komunikowania wyborcom swoich planów i postulatów. To wielka szkoda, przecież to właśnie rządzące partie mają realny wpływ na kształtowanie naszej rzeczywistości i powinny dawać znać społeczeństwu, w którą stronę chcą kraj poprowadzić” - mówi Mazur. “Warto zaznaczyć, że w zeszłym roku PiS w końcu dosłał nam swoje odpowiedzi, więc mogliśmy je dodać już po starcie Latarnika. Wciąż mamy nadzieję, że Koalicja Obywatelska uczyni tak samo, jesteśmy otwarci na kontakt z ich strony” - dodaje. Centrum Edukacji Obywatelskiej zdecydowało się na uzupełnienie odpowiedzi za Koalicję Obywatelską na podstawie jej programu, wypowiedzi liderów i historii głosowań jej członkiń i członków w Parlamencie Europejskim. “Naszym priorytetem jest zapewnienie użytkownikom możliwości porównania poglądów wszystkich ogólnopolskich komitetów startujących w wyborach, a tym samym pomaganie w świadomym głosowaniu” - podsumowuje Michał Mazur, koordynator Latarnika Wyborczego.