CBA jest służbą skompromitowaną, wymaga bardzo głębokiej przebudowy; Biuro stało się przez ostatnich osiem lat policją polityczną PiS-u i to się musi skończyć - powiedział w poniedziałek, w Radiu Plus poseł KO Marcin Kierwiński.

Kierwiński był pytany, czy CBA zostanie zlikwidowane, jeżeli dzisiejsza opozycja stworzy rząd. "Na pewno zlikwidowana zostanie policja polityczna PiS-u (...) przyszły rząd tylko wzmocni proces walki z korupcją na najwyższych szczeblach każdej władzy" - zadeklarował.

"Natomiast CBA jest służbą skompromitowaną, wymaga bardzo głębokiej przebudowy, zmiany, ona stała się przez osiem lat policją polityczną PiS-u i to się musi skończyć" - podkreślił polityk KO.

Dopytywany, czy zatem CBA zostanie zlikwidowane czy nie, powtórzył, że konieczna jest "dokładna przebudowa i przewrócenie tej służby państwu". "Czy to będzie się nazywało CBA czy inaczej będzie się nazywało, czy to będzie specjalna służba, czy będzie to służba w ramach na przykład policji i ABW, to jest kwestia bardzo techniczna" - powiedział Kierwiński.

Dyskusja o CBA rozpoczęła się po wypowiedzi b. szefa Biura Pawła Wojtunika, który w sobotę wieczorem w TVN24 powiedział, że z kilku źródeł otrzymał informacje o spotkaniu w ośrodku szkoleniowo-konferencyjnym CBA w Lucieniu (woj. mazowieckie) przed wyborami parlamentarnymi. Podczas narady miały według tych informacji zapaść decyzje o masowym stosowaniu kontroli operacyjnej wobec przedstawicieli ugrupowań opozycyjnych. Podsłuchy miałyby być zakładane na pięć dni - co zgodnie z prawem można zrobić bez kontroli sądu, jedynie za zgodą prokuratora generalnego.

Zastępca ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn zapewnił w sobotę, że pytania i informacje przekazywane przez Wojtunika są nieprawdziwe, a służby działają zgodnie z prawem. Jego zdaniem "trwa festiwal kłamliwych oskarżeń pod adresem rządu i służb". (PAP)

autor: Karol Kostrzewa

kos/ godl/