Nie ma nic bardziej fundamentalnego dla demokracji, niż uczciwe wybory, przeprowadzone na rzetelnych zasadach - podkreślił w czwartek prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości "25-lecia Demokratycznego Prawa Wyborczego i Organów Wyborczych w Polsce".

Zdaniem prezydenta, wielkim zadaniem dla wszystkich jest działanie na rzecz podniesienia frekwencji w wyborach.

"Czy jest coś ważniejszego w państwie, które chce być państwem demokratycznym, które chce być tak nazywane, niż uczciwe i rzetelne wybory do organów przedstawicielskich, które będą stanowiły prawo, które będą powoływały osoby na najważniejsze stanowiska w państwie" - powiedział prezydent.

Zaznaczył, że nie ma nic bardziej fundamentalnego dla demokracji, niż uczciwe wybory, przeprowadzone na rzetelnych zasadach. Jak ocenił, rola Państwowej Komisji Wyborczej jest tutaj "absolutnie fundamentalna". Dlatego - mówił - chce podziękować wszystkim tym, którzy w ciągu minionych 25 lat, przyczyniali się do wzmacniania PKW, do tego, żeby wybory w Polsce były przeprowadzane coraz lepiej i sprawniej.

Prezydent wyraził jednocześnie ubolewanie, że w Polsce mamy relatywnie niską frekwencję w wyborach. "Wielkim pytaniem i zadaniem dla nas wszystkich, przede wszystkim dla PKW, dla ludzi sprawujących władzę, jest co zrobić, aby podnieść tę frekwencję" - podkreślił.

Jak ocenił, potrzebne są też starania, aby wybory były coraz lepiej przeprowadzone, coraz bardziej transparentne i coraz sprawniejsze.

Prezydent przyznał, że na przestrzeni ostatnich 25 lat "różnie bywało" w kwestii przeprowadzania wyborów. "Mieliśmy kryzys, nikt nie ma co do tego wątpliwości. W 2014 roku, w związku z wyborami samorządowymi, zaufanie zostało nadszarpnięte. (...) Ale na szczęście PKW w sposób sprawny i spokojny potrafiła to zaufanie odbudować w kolejnych wyborach, przeprowadzonych sprawnie, co do których uczciwości nikt nie podnosił żadnych istotnych wątpliwości" - podkreślił.

"My Polacy za mało podkreślamy, za mało to funkcjonuje w świadomości społeczeństw, przede wszystkim Zachodu, (bo) wszyscy kojarzą upadek komunizmu z upadkiem Muru Berlińskiego. Otóż nie, komunizm upadł na skutek wielkiej, pokojowej rewolucji, której dokonało polskie społeczeństwo, której dokonała Solidarność" - powiedział prezydent.

Jak ocenił, polskie społeczeństwo było "niesione ideą wolności, sprawiedliwości, woli, przynależności politycznej do wolnego świata Zachodu".

Zdaniem Andrzeja Dudy, Polska kulturowo należy do Zachodu od 1050 lat, od kiedy weszliśmy do świata kultury judeochrześcijańskiej, czyli od chrztu Polski. "Polacy zawsze mieli w sobie to wielkie dążenie do wolności, wielkie dążenie do samostanowienia" - przekonywał prezydent. (PAP)

(planujemy kontynuację tematu)