Były przywódca Egiptu oczekiwał na wyrok w powtórzonym procesie dotyczącym śmierci setek demonstrantów podczas rewolucji egipskiej w 2011 roku. Protesty doprowadziły do ustąpienia Mubaraka po 30 latach rządów.

86-letni Hosni Mubarak, wraz z siedmioma podległymi sobie szefami służb, był oskarżony o współudział w zabiciu kilkuset demonstrantów w czasie rewolucji w 2011 roku. Sąd miał też rozpatrzyć zarzuty korupcji wobec byłego prezydenta i jego dwóch synów.

Początkowo wyrok miał być ogłoszony 27 września, ale główny sędzia Mahmud Kamel al-Raszidi odroczył to, mówiąc że nie ukończył jeszcze pisania uzasadnienia. W sprawie przedstawiono setki tomów akt.

W styczniu 2011 roku przeciwko dyktatorskim rządom prezydenta Mubaraka i ogólnej sytuacji polityczno - gospodarczej w kraju wybuchły masowe protesty społeczne. Ich przyczyną było między innymi rosnące bezrobocie, coraz droższa żywność, a także korupcja i ograniczanie swobód obywatelskich.

Po kilku dniach Mubarak pod wpływem nacisków zdymisjonował rząd i powołał nowego premiera. Zadeklarował też, że nie będzie ubiegał się o kolejną kadencję w wyborach prezydenckich. Nie spełniło to jednak oczekiwań demonstrujących, którzy domagali się jego ustąpienia. Stało się to 11 lutego 2011 roku.