Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski z prezydentem Andrzejem Duda będzie chciał w czwartek porozmawiać o ratowaniu samorządów - ocenił szef PO Borys Budka. Innym tematem rozmów ma być "nieuczciwa kampania wyborcza" w mediach publicznych.

Szef PO został zapytany w czwartek na antenie radia Tok FM, o czym prezydent Warszawy i wiceprzewodniczący PO Rafał Trzaskowski będzie chciał rozmawiać z prezydentem Andrzejem Dudą podczas spotkania zaplanowanego tego samego dnia na godz. 9.30.

Budka stwierdził, że Trzaskowski poruszy kwestie ważne dla polskich samorządów, w tym kwestię ich finasowania przez państwo. "Bedzie chciał uzyskać od prezydenta zapewnienie, że nie dopuści do kolejnego ataku na samorząd, że nie dopuści do odebrania (samorządom - PAP) kompetencji, czy też finansów" - powiedział Budka.

Dopytywany, o jaka inicjatywę ustawodawczą będzie prosił Trzaskowski prezydenta w związku ze spadkiem - na skutek epidemii - dochodów samorządów, Budka wyjaśnił, że prezydentowi Warszawy chodzi o ustawę przygotowywana przez polskich samorządowców, która ma uratować finanse publiczne samorządów. "Myślę, że to jest ten temat, który może pokazać, czy rzeczywiście prezydent Duda chce dialogu, porozumienia, chce silnej Polski, czy też będzie się wpisywał w niszczącą, rujnującą politykę prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, polegającą na skrajnej centralizacji i odbieraniu kompetencji i funduszy samorządom. Sytuacja samorządów jest dramatyczna, bo w związku z covidem bardzo spadły ich dochody, ale również systemowo te dochody są zmniejszane na skutek działań ustawodawcy" - powiedział Budka.

Dodał też: "obserwujemy niebezpieczne zjawisko - państwo, tam gdzie nie daje sobie rady, (...) stara się zwalać winę na samorządy, że to samorząd nie funkcjonuje. To są podwaliny (rozwiązań - PAP), które będą likwidowały samorząd". W tym kontekście wymienił: "pomysły powrotu do 49 województw", "mówienie o likwidacji powiatów i zmianach finasowania samorządów". "To wszytko przypomina wariant węgierski, w którym już praktycznie od kilku lat samorządy nie istnieją" - ocenił Budka.

Innym tematem rozmów rywali w niedawnych wyścigu o fotel prezydenta ma być kampania wyborcza i rola, jaką odegrały w niej media publiczne - według Budki, to także jest temat, który będzie chciał poruszyć Trzaskowski.

Spotkanie Dudy i Trzaskowskiego, którzy rywalizowali w II turze wyborów prezydenckich, ma się rozpocząć w czwartek o godz. 9.30 w Pałacu Prezydenckim.

"Spotkanie odbędzie się na zaproszenie prezydenta. Zaproszenie zostało przedstawione w dniu wyborów. Skończył się czas wyborczy, prezydent chce się spotkać z osobą, z którą rywalizował. To wyraz szacunku dla kontrkandydata i tych wszystkich, którzy na niego głosowali" - powiedział w środę PAP prezydencki minister Wojciech Kolarski.

Trzaskowski mówił w środę dziennikarzom, że traktuję to spotkanie "bardzo poważnie". "Mam nadzieję, że będzie szansa na bardzo szczerą rozmowę z panem prezydentem" – dodał były kandydat KO na prezydenta. Wyraził też nadzieję, że będzie miał okazję porozmawiać o kwestiach merytorycznych. "Przede wszystkim o tym, że na pewno te wybory nie były równe i w związku z czym, trzeba z tego wyciągnąć konsekwencje" – powiedział Trzaskowski podkreślając, że wybory powinny być równe, jeżeli chodzi o dostępność do mediów oraz sposób ich organizacji.

Trzaskowski zaznaczył, że tematów do rozmowy z prezydentem Dudą jest mnóstwo, zastrzegł jednak, że nie chce zapowiadać teraz ich wszystkich, ponieważ kierunek rozmów również zależny od prezydenta. Wyraził jednocześnie nadzieję, że prezydent podejmie "merytoryczne wyzwanie".