Premier Japonii Shinzo Abe pojedzie z wizytą do Rosji pod koniec kwietnia na spotkanie z prezydentem Władimirem Putinem - poinformował w poniedziałek dziennikarzy japoński minister spraw zagranicznych Fumio Kishida.

Szef japońskiej dyplomacji wypowiadał się po rozmowach w Tokio ministrów spraw zagranicznych oraz obrony Rosji i Japonii, poświęconych głównie bezpieczeństwu w regionie Azji i Pacyfiku, a także kwestii sporu terytorialnego o cztery wyspy nazywane przez Rosjan Kurylami Południowymi, a przez Japończyków - Terytoriami Północnymi.

Minister Kishida oświadczył, że strony uzgodniły, iż będą się zdecydowanie domagać, by Korea Północna, która pomimo oenzetowskich sankcji przeprowadziła serię prób nuklearnych i rakietowych, zaprzestała takich działań.

W zeszłym roku Korea Północna przeprowadziła dwie próby nuklearne i 24 próby rakiet balistycznych. W tym roku Pjongjang kontynuuje testy rakietowe.

Według rosyjskich mediów podczas rozmów ministrów obrony Japonii i Rosji, Tomomi Inady i Siergiej Szojgu podkreślono, że umocnienie kontaktów w dziedzinie obrony obu krajów nie powinno pozostawać w tyle za dynamiką kontaktów politycznych.

Agencja Kyodo zwraca uwagę, że tak zwany dialog w formacie "dwa plus dwa", prowadzony po raz pierwszy od czasu zaanektowania przez Rosję Krymu w roku 2014, ujawnił różnice zdań między oboma państwami - w sprawie rozmieszczenia przez USA w regionie Azji i Pacyfiku systemu antyrakietowego, a także militaryzacji spornych Kurylów.

Rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu skrytykował w poniedziałek w Tokio rozmieszczenie systemu THAAD w Korei Południowej. Jego zdaniem system ten może zagrozić stabilności w regionie. Po wystrzeleniu przez Koreę Północną na początku marca czterech pocisków balistycznych USA rozpoczęły przerzucanie do Korei Południowej pierwszych elementów systemu obrony przeciwrakietowej THAAD, przeznaczonego do niszczenia głowic pocisków balistycznych w ostatniej fazie lotu.

Z kolei szefowa resortu obrony Japonii Tomomi Inada wyraziła protest przeciwko rozmieszczeniu na Kuryalch Południowych rosyjskiej dywizji.

Rosyjskie media przypomniały, że w roku 2016 na spornych wyspach Iturup i Kunaszyr rozmieszczono systemy rakietowe Bastion i Bał. Wówczas premier Japonii Shinzo Abe uznał decyzję władz Rosji za "pożałowania godną". Moskwa uważa, że uznanie rosyjskiej suwerenności nad wyspami nie podlega negocjacjom.

ZSRR, przyłączywszy się w 1945 roku do wojny z Japonią, zajął całe Kuryle. W latach 1947-1949 japońska ludność czterech południowych wysp tego archipelagu, nazywanych przez Japonię Terytoriami Północnymi, licząca przed wojną 17 tys., została wysiedlona. Z powodu sporu o Kuryle nie doszło po II wojnie światowej do zawarcia traktatu pokojowego między Moskwą a Tokio.

Prezydent Rosji Władimir Putin, który w grudniu zeszłego roku przebywał z wizytą w Japonii, uzgodnił z premierem Shinzo Abe zawarcie licznych porozumień o współpracy gospodarczej, ale ich rozmowy nie przyniosły przełomu w sprawie sporu terytorialnego.

Obserwatorzy utrzymują, że planowane na kwiecień rozmowy premiera Abego z prezydentem Putinem będą poświęcone m.in. przyspieszeniu negocjacji w sprawi sporu terytorialnego.(PAP)

mmp/ mal/