Minister spraw zagranicznych Niemiec Frank-Walter Steinmeier przestrzegł w piątek W. Brytanię przed opóźnianiem rozmów w sprawie Brexitu po decyzji brytyjskiego sądu, który orzekł, że rząd potrzebuje zgody parlamentu, by uruchomić procedurę wychodzenia z UE.

"Musimy zapewnić, że te rozmowy zaczną się szybko, nawet jeśli sąd zdecydował w tym tygodniu, że brytyjski parlament musi być konsultowany. Dalsze opóźnianie nie leży w niczyim interesie" - powiedział Steinmeier po spotkaniu z szefem brytyjskiej dyplomacji Borisem Johnsonem w Berlinie. Dodał, że nie widzi miejsca na rozmowy wstępne.

Johnson oświadczył, że nie sądzi, by to orzeczenie sądu zakłócało harmonogram Brexitu. Wyraził przekonanie, że Brexit będzie korzystny zarówno dla W. Brytanii, jak i dla Unii Europejskiej. Powiedział też, że "Zjednoczone Królestwo opuszcza może UE, ale stanowczo nie opuszczamy Europy i na zawsze pozostajemy oddani partnerstwu z Niemcami". Podkreślił "fundamentalne znaczenie" partnerstwa między Niemcami a W. Brytanią.

Brytyjski Wysoki Trybunał (High Court) orzekł w czwartek, że do rozpoczęcia formalnego procesu wyjścia kraju z Unii Europejskiej niezbędna jest zgoda obu izb parlamentu. Rzecznik rządu zapowiedział apelację do Sądu Najwyższego i przyznał, że premier jest "zawiedziona" wyrokiem.

Według dotychczasowych planów rządu May zamierzała uruchomić procedurę wyjścia W. Brytanii z UE bez ponownego zwracania się do Izby Gmin i Izby Lordów, argumentując, że czerwcowe referendum w sprawie Brexitu i istniejące prerogatywy ministerialne stanowią wystarczającą podstawę do podjęcia działania.

W proteście wobec tego stanowiska grupa aktywistów wniosła sprawę do Wysokiego Trybunału, domagając się głosowania w parlamencie po przedstawieniu strategii negocjacyjnej rządu. Przekonywali, że jest to niezbędne dla dopełnienia konstytucjonalnego procesu wyjścia z Unii Europejskiej.

Premier May deklarowała rozpoczęcie do końca marca przyszłego roku formalnej procedury wyjścia W. Brytanii z Unii Europejskiej, tzn. uruchomienie artykułu 50. traktatu lizbońskiego. W piątek w rozmowach telefonicznych z szefem Komisji Europejskiej Jean-Claude'em Junckerem i przewodniczącym Rady Europejskiej Donaldem Tuskiem zapewniała, że harmonogram uruchomienia procedury wyjścia W. Brytanii z UE nie zmienił się. (PAP)