Wybór Donalda Tuska pokazuje, że procedury nie są doskonałe i powinno się nad nimi pracować; w sprawie obsady najważniejszych stanowisk w UE wybory powinny być transparentne, nie powinno się ich dokonywać w zaciszu gabinetów - powiedział marszałek Senatu Stanisław Karczewski.

Karczewski był proszony na poniedziałkowym briefingu o komentarz do wypowiedzi ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego. Mamy ekspertyzy, że Donald Tusk został wybrany na drugą kadencję szefa Rady Europejskiej w sposób, który można zakwestionować na poziomie prawa europejskiego - powiedział w poniedziałek w TVN24 Witold Waszczykowski. Według niego, polski rząd w "tym pseudo głosowaniu" wykazał, że mamy do czynienia z podwójnymi standardami. "Będziemy to tłumaczyć.(...) Będzie można wytłumaczyć, że doszło do fałszerstwa" - mówił.

Waszczykowski zapowiedział, że ekspertyzy będzie przedstawiał premier Beacie Szydło. Pytany, czy zasugeruje premier, by podważyć wybór Tuska Waszczykowski, odparł: "Zastanowimy się nad tym".

"Na pewno wybór Donalda Tuska na ważne stanowisko w UE pokazuje, że procedury nie są doskonałe i to pokazuje, że powinno się mocno pracować nad tymi procedurami, aby były przejrzyste, transparentne. Sytuacja, w której doszło właściwie do przedłużenia kadencji panu przewodniczącemu (Tuskowi), odbyło się (to) na zasadzie zadanego pytania: +czy ktoś jest przeciwko?+. Nie był to nasz kandydat, rząd polski miał swojego kandydata, przedstawił nasze stanowisko" - powiedział Karczewski

"Natomiast czy to było głosowanie czy nie, czy to była aklamacja, wybór przez milczącą większość 27 szefów rządów, tego nie wiem. No chyba większą wiedzę ma pan minister Waszczykowski. Natomiast z całą pewnością ten wybór pokazuje, że należy dokonać zmian w procedurze wyboru tak, żeby były te wybory bardziej transparentne i żeby nie dochodziło również do takich sytuacji, w których reprezentuje nas, czy zarządza (Radą Europejską) człowiek, który dziwnie się zachowuje" - dodał.

Jak zaznaczył, "mówi o przyszłości".

Dopytywany, czy widzi możliwość podważenia wyboru Tuska, Karczewski stwierdził: "To jest już ocena między panią premier i panem ministrem Waszczykowskim. Natomiast ważne jest to, jak będą wyglądały wybory, jak będą wyglądały nominacje na ważne stanowiska w UE".

Dziennikarze przytaczali marszałkowi Senatu wypowiedź prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego sprzed dwóch tygodni, który powiedział wówczas, że "wybór Tuska z punktu widzenia prawa europejskiego jest wyborem ważnym". Pytali Karczewskiego, "po której stronie się opowiada" - prezesa PiS czy szefa MSZ.

"Ja nie chcę się wypowiadać, czy jest ważny, czy jest nieważny; ten wybór został już dokonany, jest już za nami. Najważniejsza jest dbałość o te procedury, które są przed nami, o to żeby zwrócić uwagę na to, że wybory powinny być transparentne. Nie powinno się dokonywać wyborów na ważne stanowiska w zaciszu gabinetów, tylko one powinny być transparentne. I o to będziemy dbali, i o to polski rząd i pani premier Beata Szydło będzie dbała" - odpowiedział marszałek Senatu.

Pytany, czy Waszczykowski mówiąc o "fałszerstwie" nie powiedział "o jedno słowo za wiele" i czy sam by takiego słowa użył w tej sytuacji, Karczewski ocenił, że trzeba spytać samego szefa MSZ, co miał na myśli. "Ja nie byłem przy tym, nie wiem. Nie wiem, czy użyłbym takiego sformułowania i w jakich okolicznościach bym użył. Nie mam wystarczającej wiedzy, by wydawać takie opinie" - zaznaczył.

9 marca przywódcy państw UE ponownie wybrali Tuska na przewodniczącego Rady Europejskiej. Decyzja zapadła w głosowaniu na szczycie UE w Brukseli. Przeciwko Tuskowi wypowiedziała się tylko premier Beata Szydło. Polski rząd zgłosił na stanowisko szefa Rady Europejskiej europosła Jacka Saryusz-Wolskiego.

Traktat UE stanowi, że Rada Europejska wybiera swojego przewodniczącego większością kwalifikowaną na okres dwóch i pół roku; mandat przewodniczącego jest jednokrotnie odnawialny. "W przypadku przeszkody lub poważnego uchybienia Rada Europejska może pozbawić przewodniczącego mandatu zgodnie z tą samą procedurą" - czytamy w traktacie. (PAP)