Zastąpienie Witolda Waszczykowskiego w MSZ Jackiem Czaputowiczem to dobra zmiana; polska polityka zagraniczna zaczyna przybierać inny wymiar - powiedział w środę Paweł Kukiz. Odnosząc się do kwestii przyjęcia uchodźców, podkreślił, że jest zwolennikiem referendum w tej sprawie.

W poniedziałek nowy szef MSZ odbył swoją pierwszą wizytę zagraniczną w Bułgarii, w środę udał się do Berlina. W niedzielę w Brukseli ma rozmawiać z wiceszefem Komisji Europejskim Fransem Timmermansem.

Paweł Kukiz ocenił w programie "Kropka nad i" w TVN24, że zmiana na stanowisku szefa MSZ (Jacek Czaputowicz zastąpił Witolda Waszczykowskiego) była dobrą zmianą. "Ja od początku nie ukrywałem takiego negatywnego spojrzenia na politykę prowadzoną przez pana Witolda Waszczykowskiego. Nie odnosiła jakiegoś skutku, nawet przy wyborze Donalda Tuska zostaliśmy sami, więc to świadczy o tym, że ta polityka była kiepska, natomiast Czaputowicz pojechał do Bułgarii, rozmawiał z rządem bułgarskim i troszeczkę inny zaczyna to przybierać wymiar" - powiedział lider Kukiz'15.

"Bardzo dobrze, że również inne państwa są przez pana ministra Czaputowicza brane pod uwagę jako potencjalny sojusznik Polski, dlatego że dawno widzę po zachowaniach Węgier, że Węgry grają, zresztą słusznie, jak każdy kraj, swoją własną politykę" - dodał polityk.

Wyraził przy tym pogląd, że rząd Mateusza Morawieckiego "doskonale zdaje sobie sprawę, że jakikolwiek +polexit+, jakieś wyjście Polski z Unii, czy jakaś marginalizacja skończyłaby się dla nas dramatycznie". "Wydaje mi się, że jest to krok w kierunku normalizacji stosunków z Unią Europejską" - dodał Kukiz.

Podczas środowej, wspólnej z szefem MSZ Niemiec Sigmarem Gabrielem konferencji prasowej w Berlinie Czaputowicz zasugerował, że Rada UE powinna zaczekać z ewentualnymi dalszymi krokami wobec Polski w ramach uruchomionej przez Komisję Europejską procedury na podstawie art. 7 unijnego traktatu do czasu wydania orzeczenia przez Trybunał Sprawiedliwości UE w sprawie reformy sądownictwa w Polsce.

"Skoro KE ogłosiła zaskarżenie jednej z ustaw stanowiących istotę reformy sądownictwa w Polsce dot. ustroju sądów powszechnych, wówczas być może dla RE byłoby kłopotliwe zająć stanowisko wiążące dopóki nie zna orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości" - powiedział Czaputowicz. "Problemem jest to, że być może wniosek KE do Rady jest przedwczesny i może stanowić pewien problem z podjęciem decyzji" - dodał szef polskiej dyplomacji

Pytany, czy Polska powinna przyjąć uchodźców, Kukiz podkreślił, że uchodźcom należy pomagać w państwach, do których uciekają oni w pierwszej kolejności, np. w obozach w Jordanii i Turcji. "Nie może być też tak, że Europa nam narzuca kogo my mamy przyjąć. Europa, czyli Niemcy najchętniej zostawiliby u siebie lekarzy, a do nas wrzucili tych, którzy bomby zbroją" - dodał lider Kukiz'15.

Zaznaczył jednak, że jest członkiem wspólnoty Kościoła, więc musi się też "przyjrzeć" apelowi hierarchów o to, by przyjmować uchodźców. Zapowiedział, że będzie zabiegał o rozmowę z przedstawicielami Kościoła, by dowiedzieć się jak "oni widzą problem uchodźców".

Polityk przypomniał, że jest zwolennikiem referendum na temat przyjmowania uchodźców. "To jest rzecz zasadnicza, czy Polacy chcą przyjmować uchodźców. Trzeba również brać pod uwagę głos Kościoła, ponieważ ogromna większość Polaków to katolicy" - zaznaczył lider Kukiz'15.