Przyjęty we wtorek przez Radę Ministrów w trybie obiegowym projekt ustawy przedłużającej wakacje kredytowe na kolejny rok zostanie w środę skierowany do Sejmu - przekazał w radiu Zet rzecznik rządu Piotr Müller.

Müller powiedział w środę w radiu Zet, iż najważniejsze teraz jest to, czy Sejm będzie mógł w najbliższym czasie rozstrzygnąć najważniejsze kwestie, które dotyczą ustaw. "Bo oczywiście wybieranie poszczególnych członków czy to KRS, czy Trybunału Stanu jest ważne, ale my oczekujemy przede wszystkim przyjmowania ustaw. A taka ustawa dzisiaj zostanie też skierowana do Sejmu, przyjęta wczoraj przez Radę Ministrów w trybie obiegowym, czyli wakacje kredytowe" - przekazał rzecznik rządu.

Co prawda projekt noweli ustawy o finansowaniu społecznościowym dla przedsięwzięć gospodarczych i pomocy kredytobiorcom został przyjęty przez rząd 24 października, a 3 listopada został skierowany do Sejmu poprzedniej kadencji, ale ze względu na zasadę dyskontynuacji prac w Sejmie Rada Ministrów przyjęła we wtorek ten sam co kilka tygodni temu projekt ustawy przedłużającej wakacje kredytowe na kolejny rok i skieruje go Sejmu, by mógł być błyskawicznie procedowany.

Zgodnie z projektem zawieszenie spłaty kredytu w przyszłym roku będzie możliwe na warunkach, jakie obowiązywały w 2023 r. Jednak w stosunku do obowiązujących regulacji ograniczona zostanie liczba osób uprawnionych do skorzystania z zawieszenia spłaty. Taka możliwość przysługiwać będzie kredytobiorcom, których kwota kapitału udzielonego kredytu była nie wyższa niż 400 tys. zł.

W przypadku, gdy kwota kapitału udzielonego kredytu będzie wyższa niż 400 tys. zł, ale nie wyższa niż 800 tys. zł, zawieszenie spłaty kredytu będzie również możliwe. Jednak wówczas koszt obsługi kredytu (rata kapitałowa i odsetkowa) będzie musiał przekroczyć 50 proc. dochodu gospodarstwa domowego. Jak wskazano w dokumentacji projektu, koszt tzw. wakacji kredytowych dla banków w przyszłym roku przekroczy 8 mld zł.