Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację, zgodnie z którą powiatowe urzędy pracy nie będą już musiały ustalać profilu pomocy dla każdego bezrobotnego – poinformowało w poniedziałek biuro prasowe KPRP. Dzięki tej zmianie urzędy pracy mają szybciej pomagać bezrobotnym.

Nowelizację ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy prezydent podpisał w piątek.

Ustawa wykonuje orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, który w czerwcu minionego roku uznał za niezgodne z konstytucją uregulowanie w rozporządzeniu zasad przypisywania przez urząd pracy profilu osobie bezrobotnej. Według TK kwestię tę powinna regulować ustawa.

Projekt nowelizacji został przygotowany przez resort rodziny i pracy. Nowe przepisy znoszą obowiązek ustalania przez powiatowy urząd pracy profilu pomocy dla każdego bezrobotnego.

"Oczekiwanym efektem wprowadzenia zmiany proponowanej w projekcie ustawy będzie skrócenie okresu, w jakim rozpocznie się udzielanie pomocy osobie bezrobotnej oraz możliwość zastosowania przez urząd pracy dowolnej formy pomocy określonej w ustawie o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy" – głosi uzasadnienie.

Na podstawie ustalanego przez urząd pracy profilu dla osoby bezrobotnej określa się formę przysługującej jej pomocy. W celu ustalenia profilu urząd gromadzi dane osobowe bezrobotnego. Wśród nich są m.in. wiek, płeć, wykształcenie, stopień niepełnosprawności i czas pozostawania bez pracy.

Autorzy ustawy wskazują, że na decyzję o zmianach w przepisach wpłynęły m.in. wyniki oceny profilowania pomocy, w której ramach wśród 327 powiatowych urzędów pracy przeprowadzono badanie ankietowe w okresie od 21 marca do 11 kwietnia 2016 r. W ankietach 44,6 proc. urzędów uznało, że profilowanie nie umożliwia im lepszego kierowania pomocy dla bezrobotnych, a kolejne 21,4 proc. stanowiły urzędy, którym trudno było wskazać na przydatność profilowania pomocy.

Krytyczne opinie na temat profilowania pomocy – w zakresie niezgodności tego rozwiązania z konstytucją – wyrażali także Rzecznik Praw Obywatelskich, Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych i niektóre organizacje pozarządowe. Wątpliwości dotyczące funkcjonowania profilowania miała także Najwyższa Izba Kontroli.