Nowa Umowa Społeczna: zgoda na różnorodność

Książka, o której rozmawiali w programie Szymon Glonek z profesor Sylwią Sysko-Romańczuk i doktor Magdaleną M. Baran z Inkubatora Umowy Społecznej, proponuje nową wizję Polski, która nie jest podzielona na Polskę A i B, czy postępowców i konserwatystów. Chodzi o stworzenie przestrzeni, w której wszyscy mogą żyć razem, a kluczowym elementem jest oddanie władzy samorządom i zejście na niższy poziom – poziom województwa.

Celem tej koncepcji jest umożliwienie większości ułożenia życia w województwie tak, jak sobie tego życzy, jednocześnie nie bagatelizując mniejszości. Jak podkreśliła prof. Sysko-Romańczuk, chodzi o to, by Polska była bezpieczną przestrzenią dla różnych osobowości, podobną do rodziny, w której różnice są doceniane i mimo nich, a może dzięki nim, podejmowane są decyzje.

Różnice nigdy nie były w cenie w polskiej edukacji, gdzie zawsze dążono do konsensusu, często określanego jako "zgniły konsensus", niepasujący nikomu. "Umówmy się na Polskę" prezentuje mechanizmy i instytucje, które pozwalają docenić różnice i budować na nich.

Jak zaznaczyła dr Baran, mottem ich stowarzyszenia jest: "Zgoda. Jesteśmy różni". Ta różność dotyczy światopoglądów, zdań, ale niekoniecznie wartości. Współautorzy odkryli, że są wartości, co do których panuje absolutna zgoda, a różnice są jedynie odmiennymi "drogami, którymi idziemy na to samo spotkanie". To spotkanie i świadomość, że Polska nigdy nie była homogeniczna – zawsze spotykały się tu różne kultury i wpływy (między innymi zaborów) – dały początek marzeniom o województwach.

Mądra decentralizacja zamiast rozbicia dzielnicowego

W odpowiedzi na obawy o "rozbicie dzielnicowe", autorki stanowczo podkreślają, że ich koncepcja nie zmierza do federalizmu. Mówią o mądrej decentralizacji, a nawet o dwóch kluczowych wartościach, wspólnych dla "Polski A i Polski B": wolności i solidarności. Proponowany model to demokracja solidarna, która ma zapewniać równe szanse rozwojowe dla wszystkich, w przeciwieństwie do modeli asymetrycznych (jak w Hiszpanii).

Każde województwo, niezależnie od wielkości, ma mieć te same uprawnienia i tę samą możliwość realizacji wartości bliskich mieszkańcom. Decentralizacja obejmuje zadania publiczne, ale jest kontynuacją trwającego już procesu. Nowy model zakłada:

  • Symetryczną decentralizację: Samorządy przejmują część uprawnień rządu centralnego.
  • Centrala pozostaje – zajmuje się przede wszystkim bezpieczeństwem (rozumianym jako wolność od przemocy) oraz zabezpieczeniem społecznym (solidarność).

Ważnym aspektem jest możliwość uczenia się województw od siebie nawzajem. Poprzez wzajemne obserwowanie i czerpanie z lepiej działających modeli (np. edukacji, zarządzania uniwersytetami) zapobiega się "zapóźnieniu rozwojowemu". Ten ciągle uczący się model ma zwiększać szanse na rozwój, dobrobyt i spełnione życie obywateli.

Edukacja, Gospodarka i Rola Obywatela

Edukacja: wspólna baza, regionalne rozszerzenia

Na pytanie o rozjazd programowy i trudności ze studiami dla młodych ludzi z różnych regionów, prof. Sysko-Romańczuk wskazała na instytucję Kolegium Województw. Jest to gremium, w którym spotykają się przedstawiciele zarządów województw (regionalni odpowiednicy ministrów edukacji), aby ustalać wspólne standardy.

Oznacza to, że minimum programowe jest wspólne (wspólna baza), ale województwa mogą wprowadzać rozszerzenia (np. regionalne lektury, edukacja zdrowotna, przysposobienie obronne, inna propozycja historii czy religioznawstwa), odpowiadające ich specyfice i wartościom, tak jak ma to już miejsce w obecnym kanonie lektur, gdzie nauczyciele mogą wybierać część pozycji z uczniami. Zapobiega to rozbiciu i zapewnia spójność państwa unitarnego.

Gospodarka: Spółki Skarbu Województwa

Koncepcja zakłada przeniesienie spółek Skarbu Państwa, dziś będących "łupem politycznym", do poziomu regionalnego jako Spółki Skarbu Województwa. To województwa decydowałyby o ich prywatyzacji lub zarządzaniu. Choć pojawiły się obawy o rozrzutność i destabilizację budżetową, autorki nie widzą wielkiego zagrożenia. Wierzą, że zarządzający kierowaliby się racjonalną oceną, rozwijając te sektory gospodarki (np. turystyka, rolnictwo), które są typowe dla regionu.

Dodatkowo, model zakłada uczenie się i współpracę między województwami (np. w kwestii budowy dróg). Marszałek województwa, czując się gospodarzem, ma dbać o stronę przychodową, a nie tylko wydatkową, mając na uwadze realizację zadań publicznych.

Obywatel w centrum: srawczość i kontrola

Kluczową zmianą w projekcie jest zmiana roli obywatela poprzez zwiększenie jego podmiotowości i sprawczości. Kontrola władzy ma być realizowana przez obywateli. Wprowadzane są nowe instytucje, takie jak Wojewódzkie Izby Obrachunkowe czy Wojewódzki Sąd Administracyjno-Powszechny.

Najważniejsze są jednak narzędzia bezpośredniego wpływu:

  1. Inicjatywa uchwałodawcza: Wymaga podpisu zaledwie tysiąca obywateli (wobec 100 tys. na poziomie krajowym), co ma zwiększać rangę prawa miejscowego.
  2. Bieżący dialog i ocena: Władza ma obowiązek zabezpieczyć dostęp do sesji sejmików i Senatu Wojewódzkiego. Przewidziane są portale do oceny prawa miejscowego (np. demokracjagov.pl) i jakości usług (np. modelowe.gov.pl).
  3. Obowiązek uwzględniania konsultacji: Władza ma obowiązek korzystania z obywatelskich konsultacji (np. za pomocą "gwiazdek" oceniających prawo), co ma zastąpić bierny charakter obecnych konsultacji ministerialnych.

W ten sposób, życie publiczne ma stać się codziennością, a obywatele, widząc swoją podmiotowość i wpływ na najbliższe otoczenie (chodnik, połączenie PKP, rozwój regionu), będą bardziej zaangażowani, niezależnie od ogólnopolskiego sporu politycznego.