Rosja potępia zablokowanie przez Ukrainę stacji TV i twierdzi, że międzynarodowe organizacje powinny zwrócić uwagę na te działania - powiedział w środę rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, komentując blokadę na Ukrainie kanałów powiązanych z przyjacielem Władimira Putina Wiktorem Medwedczukiem.

"Możemy tylko potępić w danym przypadku te działania ukraińskich władz" - wskazał Pieskow. "Ograniczenie albo nawet zakazanie działalności kanałów telewizyjnych nie odpowiada ani międzynarodowym normom i standardom, ani powszechnemu rozumieniu wolności mediów" - ocenił rzecznik Kremla.

Jego zdaniem na takie działania władz Ukrainy "powinny zwrócić uwagę" międzynarodowe organizacje, takie jak OBWE.

Obowiązujące przez pięć lat sankcje nałożono we wtorek na Tarasa Kozaka - ukraińskiego deputowanego, członka prorosyjskiej Opozycyjnej Platformy-Za Życie - i powiązane z nim firmy, zarządzające stacjami telewizyjnymi 112 Ukraina, NewsOne i ZIK.

Dekret o nałożeniu sankcji podpisał we wtorek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, a wcześniej decyzja w tej sprawie zapadła w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO).

Zełenski w środę napisał na Twitterze, że sankcje to "trudna decyzja". "Ukraina zdecydowanie popiera wolność słowa. Nie propagandę, finansowaną przez kraj będący agresorem, który podkopuje pozycje Ukrainy na ścieżce ku UE i euroatlantyckiej integracji. Walka o niezależność to walka w informacyjnej wojnie o prawdę i europejskie wartości" - podkreślił.

Stacje 112 Ukraina, ZIK i NewsOne już nie są dostępne w ramach tradycyjnego odbioru sygnału telewizyjnego. Minister kultury i polityki informacyjnej Ołeksandr Tkaczenko poinformował, że jego resort zwróci się do YouTube o zablokowanie ich także na tej platformie.

Holding Nowyny, do którego należą te kanały, ocenił decyzję RBNiO i prezydenta jako "polityczne rozprawienie się z niewygodnymi mediami". Kozak stwierdził, że decyzja jest nielegalna i wezwał do zakończenia nacisków na media.

Portal Dzerkało Tyżnia pisze, powołując się na źródła, że Kozak został objęty sankcjami w związku ze schematami dostaw węgla z samozwańczych republik separatystycznych w Donbasie. Według serwisu sankcje nałożono też na samoloty, którymi Kozak i Medwedczuk latali do Moskwy.

Wiktor Medwedczuk, jako przyjaciel prezydenta Rosji Władimira Putina, uznawany jest za lobbystę interesów Kremla na Ukrainie.