Kapitan Tom Moore, stuletni brytyjski weteran, który wiosną zeszłego roku zebrał dla publicznej służby zdrowia prawie 33 mln funtów, trafił do szpitala z powodu koronawirusa, ale nie jest na oddziale intensywnej terapii - poinformowała w niedzielę jego córka.

Jak przekazała na Twitterze Hannah Ingram-Moore, jej ojciec w ostatnich tygodniach miał zapalenie płuc, a w zeszłym tygodniu test potwierdził u niego obecność koronawirusa.

"Był z nami w domu do dzisiaj, gdy zaczął potrzebować dodatkowej pomocy przy oddychaniu. Jest leczony w szpitalu, ale nie jest na oddziale intensywnej terapii" - napisała. Stacja Sky News podała, że Moore jeszcze nie został zaszczepiony przeciw Covid-19, bo przechodził zapalenie płuc.

Moore stał się w Wielkiej Brytanii symbolem nadziei w trakcie epidemii koronawirusa. Weteran II wojny światowej, który obecnie porusza się przy pomocy chodzika na kółkach, na początku kwietnia zeszłego roku postanowił pomóc brytyjskim lekarzom i pielęgniarkom walczącym z epidemią. Na fundraisingowej platformie JustGiving ogłosił zbiórkę pieniędzy i wyzwanie dla siebie samego - przejście przed setnymi urodzinami stu liczących 25 metrów okrążeń wokół domu.

Początkowo liczył, że zdoła zebrać tysiąc funtów, ale jego akcja nieoczekiwane zyskała wielką popularność. Gdy 16 kwietnia pokonywał - w asyście honorowej żołnierzy z Yorkshire Regiment - setne okrążenie, było to ponad 12 milionów funtów. Skończyło się na prawie 32,8 mln - wpłaconych przez 1,5 miliona osób, co jest największą sumą, jaka kiedykolwiek została zebrana poprzez stronę JustGiving. W uznaniu dla jego dokonań w lipcu królowa Elżbieta II nadała mu tytuł szlachecki.