Ukraińska Rada Najwyższa (parlament) w piątek przyjęła ustawę zakazującą rejestracji w tym kraju rosyjskiej szczepionki przeciw Covid-19. Ustawa przewiduje też uproszczenie rejestracji preparatów służących do walki z pandemią.

Zgodnie z przegłosowaną ustawą szczepionki mogą być rejestrowane na Ukrainie przed zakończeniem badań klinicznych, ale pod pewnymi warunkami. Preparat może być zarejestrowany m.in., jeśli są informacje o zakończonych sukcesem jego badaniach przedklinicznych oraz jeśli badania kliniczne odbywały się za zgodą kompetentnych organów USA, Wielkiej Brytanii, Szwajcarii, Japonii, Australii, Kanady, Chin, Izraela, Indii, Meksyku, Brazylii lub UE.

Ustawa zakazuje też rejestracji na Ukrainie szczepionki opracowanej w Rosji. Wniosek o rejestrację rosyjskiej szczepionki Sputnik V złożyła charkowska firma farmaceutyczna Biolik.

Za rejestracją preparatu opowiada się prorosyjski polityk, przyjaciel prezydenta Rosji Władimira Putina - Wiktor Medwedczuk. "Odmowa władz w kwestii zarejestrowania szczepionki Sputnik V na Ukrainie albo stawianie przeszkód w procedurze prawnej będzie świadczyć o przestępczych zamiarach władz dotyczących pozbawienia ukraińskich obywateli prawa do otrzymania medycznej ochrony przed koronawirusem - dżumą XXI wieku" - mówił polityk na kanale 112.Ukraina.

Po wypowiedzi Medwedczuka dotyczącej rejestracji szczepionki Kiriłł Dmitrijew, szef Rosyjskiego Funduszu Inwestycji Bezpośrednich, który jest producentem preparatu, oświadczył, że Rosja jest gotowa nie tylko produkować na Ukrainie szczepionkę Sputnik V, ale też prowadzić badania kliniczne połączonych preparatów - Sputnika V i szczepionki wyprodukowanej przez AstraZeneca.

Ukraińscy rządzący wielokrotnie powtarzali, że nie zgadzają się na zakup rosyjskiej szczepionki przeciw Covid-19. Szef MSZ Dmytro Kułeba ocenił, że jej "możliwości propagandowe" są większe od jej skuteczności. Mówił też, że rosyjską szczepionkę należy traktować jako element wojny hybrydowej Rosji przeciwko Ukrainie.