Poziom przemocy ze strony uczestników akcji był bezprecedensowy - powiedział we wtorek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, odnosząc się do sobotnich demonstracji w obronie aresztowanego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego. Rzecznik wykluczył dialog z protestującymi.

"Poziom przemocy ze strony uczestników tych akcji był dość bezprecedensowy. Zachowywali się niezwykle agresywnie" - powiedział Pieskow.

Jak dodał, "przypadków agresji wobec przedstawicieli organów porządkowych było nieporównywalnie więcej" niż ze strony funkcjonariuszy. Dlatego - jak kontynuował - nie można porównywać wszczynania spraw karnych wobec uczestników akcji z analogicznymi krokami wobec policji.

Pieskow zaznaczył, że "ci, którzy weszli na nielegalną akcję protestu, uczestniczyli w zamieszkach i napadali na przedstawicieli organów ochrony porządku, poważnie złamali prawo". "Z nimi dialogu być nie może i jestem przekonany, że nie będzie" - dodał.

Według danych grupy OWD-Info, prowadzącej statystykę zatrzymań, na sobotnich protestach policja zatrzymała ogółem w Rosji 3893 osoby. Demonstracje, których uczestnicy żądali uwolnienia Nawalnego z aresztu śledczego, odbyły się w ponad stu miastach Rosji.