Brazylijski sąd federalny skazał w środę za udział w aferach korupcyjnych wokół brazylijskiego giganta naftowego Petrobras na 23 lata więzienia byłego szefa kancelarii prezydenta Luiza Inacio Luli da Silvy w latach 2003-2005, Jose Dirceu.

W związku z tymi aferami od dwóch lat w Brazylii prowadzi się dziesiątki dochodzeń wobec polityków rządzącej od 2003 roku lewicowej Partii Pracujących i niemal wszystkich ugrupowań opozycyjnych. Wskutek korupcji, jak stwierdza prokuratura, państwowy koncern naftowy poniósł straty w wysokości 1,8 miliarda dolarów. Stanowi to 3 proc. wartości zawieranych umów.

Wyrok wydany przez sąd pierwszej instancji na Dirceu jest najwyższy z dotychczasowych, które zapadły w procesach związanych z Petrobrasem.

Zarzut przekupstwa przedstawiono dotąd m.in. wielu przedsiębiorcom budowlanym, którzy zabiegali o uzyskanie zamówień Petrobrasu, członkom administracji koncernu i politykom rządzącej Partii Pracujących oraz partii opozycyjnych, którzy pośredniczyli w tych "transakcjach".

Sędzia Sergio Moro stwierdził w uzasadnieniu wyroku, że Dirceu przyjmował łapówki w zamian za pozyskiwanie zamówień w Petrobrasie również po ustanowieniu wobec niego aresztu domowego. Odgrywał nadal ważną rolę w organizacji przestępczej, w której działania byli zamieszani politycy związani z rządem i opozycją.(PAP)