Od początku 2016 r. policjanci z CBŚP zlikwidowali siedem nielegalnych profesjonalnych fabryk papierosów; zabezpieczyli ponad 25 mln sztuk papierosów i 43 tony tytoniu. Straty Skarbu Państwa mogły sięgnąć ponad 50 mln zł - wynika z danych policji.

W nocy z poniedziałku na wtorek zlikwidowano kolejną fabrykę w Zabrzu (woj. śląskie). "Na miejscu zabezpieczono ponad 10 mln gotowych papierosów i 6,5 tony tytoniu" - poinformowała rzeczniczka Centralnego Biura Śledczego Policji kom. Agnieszka Hamelusz. To kontynuacja akcji z ubiegłego tygodnia, kiedy w jednym z magazynów w woj. śląskim zabezpieczono maszyny do produkcji i pakowania papierosów. Zatrzymano wówczas osiem osób, w tym czterech obywateli Ukrainy.

Dane te potwierdzają trend, który w polskiej przestępczości zorganizowanej utrzymuje się już od kilku lat. Z raportu CBŚP za 2015 r. wynika m.in., że coraz więcej polskich gangów specjalizuje się w przestępczości gospodarczej; coraz popularniejsza wśród nich są też produkcja i obrót nielegalnymi papierosami.

"W całym ubiegłym roku policjanci z CBŚP zlikwidowali 9 profesjonalnych fabryk papierosów (w 2014 r. - 4); w tym roku już 7" - mówi PAP Hamelusz. Jako dodaje, także w ostatni tygodniu policjanci zlikwidowali dwie duże fabryki - jedną w województwie śląskim (kontynuacją tej sprawy było zlikwidowanie kolejnej fabryki w nocy z poniedziałku na wtorek - PAP), a drugą w kujawsko-pomorskim. "W obu pracowali m.in. obywatele Ukrainy" - dodała.

Papierosy produkowane na Śląsku przemycane były do krajów Unii Europejskiej.

"W ubiegłym tygodniu, w jednym z magazynów na terenie woj. śląskiego, zabezpieczyliśmy profesjonalną maszynę do produkcji papierosów i dwie maszyny służące do paczkowania towaru o łącznej wartości około 1,5 mln złotych. Według opinii specjalistów wydajność tych maszyny wynosiła od 2 tys. do 3 tys. papierosów na minutę. Zabezpieczono również ponad 1,5 mln gotowych papierosów w podrobionych opakowaniach z oznaczeniami znanych międzynarodowych koncernów, a także półprodukty służące do produkcji papierosów - w tym filtry, kleje i podrobione opakowania" - relacjonuje Hamelusz.

Jak dodaje okazało się, że grupa produkowała też papierosy w innym miejscu. "W kolejnym magazynie, minionej nocy, policjanci znaleźli profesjonalną linię produkcyjną, z maszynami wartymi ponad milion zł" - mówi rzeczniczka CBŚP.

Kolejna z fabryk zlokalizowana była pod Bydgoszczą. Tutaj zatrzymano sześciu obywateli Ukrainy i trzech Polaków. "Papierosy miały trafić do Niemiec; na miejscu zabezpieczyliśmy kompletną linię do ich produkcji: maszyny do cięcia, pakowania, foliowania, opakowania, znaki akcyzowe. Maszyny produkowały w ciągu doby około 600 tys. papierosów" - dodaje Hamelusz.

Organizatorzy - jak mówią policjanci - zadbali też o bardzo dobre warunki pracy dla zatrudnianych osób. Oprócz pomieszczeń do pracy na miejscu był w pełni wyposażony pokój socjalny i ... siłownia.

"Fabryki są coraz nowocześniejsze, często monitorowane i wyposażone w sprzęt, który ma utrudniać ich wykrycie" - przyznaje Hamelusz.

Nieoficjalnie policjanci podkreślają, że większa liczba fabryk to m.in. efekt zysków, które gangi uzyskują z podrobionych papierosów. "Koszt jednej nielegalnie wyprodukowanej paczki papierosów to ok. 80 groszy, podczas gdy na rodzimym rynku przestępcy sprzedają taką paczkę średnio za 6 zł, a w krajach Europy Zachodniej ta sama paczka uzyskuje wartość ok. 5 euro" - mówi PAP jeden z policjantów z CBŚP.

Produkcją papierosów zajmują się w Polsce często grupy międzynarodowe, w tym np. polsko-ukraińskie. Papierosy produkowane są w różnych warunkach, często także niespełniających żadnych norm - w starych halach, stodołach, barakach.

Coraz częściej jednak gangi inwestują w fabryki papierosów znaczne kwoty. Bywa też, że maszyny do produkcji nielegalnych papierosów przewożą legalnie z krajów bałtyckich; zgłaszają je do odprawy celnej np. jako maszyny do produkcji ołówków.