Wskutek rosnących cen żywności niemal miliard ludzi na świecie cierpi głód - informuje brytyjska organizacja pomocowa Oxfam, który jest Światowym Dniem Żywności i Walki z Głodem.

Głód na świecie to rezultat "współczesnej kultury, która na pierwszym miejscu stawia dobra materialne" - przestrzega w swym przesłaniu papież Benedykt XVI.

W swoim raporcie Oxfam apeluje, by świat do walki z nędzą i głodem zabrał się z determinacją, z jaką zajmuje się kryzysem finansowym.

Ostry wzrost globalnych cen żywności skazuje na głód o 119 mln ludzi więcej, tak że głód cierpi 967 mln osób - informuje Oxfam.

"Wyższe ceny żywności oznaczają, że ludzie jedzą mniej i żywność niższej jakości, zabierają dzieci ze szkół, a rolnicy zmuszani są emigrować do miast i żyć w slumsach" - podaje raport.

"Wielki handel i supermarkety korzystają na zwyżce cen, a drobni farmerzy i konsumenci przegrywają"

Wyższe ceny zamiast zwiększać dochody farmerów w biednych krajach rolniczych, zwiększyły zyski wielkich konglomeratów produkujących żywność, w rezultacie czego więcej ludzi głoduje - twierdzi Oxfam.

"Błędna lub niewłaściwa polityka rolna w różnych krajach wraz z niesprawiedliwymi regułami handlu i słabym doradztwem gospodarczym stworzyły sytuację, w której wielki handel i supermarkety korzystają na zwyżce cen, a drobni farmerzy i konsumenci przegrywają" - powiedziała szefowa Oxfamu Barbara Stocking.

W liście do sekretarza generalnego Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) papież podkreśla, że "środki i zasoby, którymi świat dziś dysponuje, wystarczą, by zapewnić zadowalające wykarmienie wszystkich i zaspokoić ich palące potrzeby".

Benedykt XVI wskazuje, że przyczyną obecnego stanu są "nastawienie na konsumpcję", "brak woli politycznej", "nieokiełznana spekulacja", "korupcja". "Te bardzo różne motywy biorą początek w fałszywym pojmowaniu wartości, na których winny być oparte stosunki międzynarodowe" - pisze papież.

Papież ocenia, że "skuteczna kampania przeciwko głodowi wymaga o wiele więcej niż prostego badania naukowego, by stawić czoła zmianom klimatycznym czy w pierwszej kolejności produkcję rolną przeznaczyć na cele żywnościowe". Wymaga to przede wszystkim, by "na nowo odkryć sens osoby, tak w wymiarze indywidualnym jak i wspólnotowym".

Ceny pszenicy, ryżu, kukurydzy i innych podstawowych produktów żywnościowych dramatycznie wzrosły

Ceny pszenicy, ryżu, kukurydzy i innych podstawowych produktów żywnościowych dramatycznie wzrosły. W Kambodży w ciągu 15 miesięcy ceny ryżu, będącego podstawą wyżywienia ludności, podwoiły się. W Somalii ceny pszenicy wzrosły w tym samym okresie o 300 procent. W Ameryce Południowej ceny kukurydzy zwyżkowały o 40-65 procent.

Według Oxfamu szok wywołuje niezdolność wielkich światowych instytucji do zajęcia się tym problemem w skoordynowany sposób, podobnie jak zareagowały one na globalny kryzys finansowy. Na nadzwyczajnym spotkaniu donatorów w Rzymie na początku tego roku obiecywano 12,3 mld dolarów na zażegnanie kryzysu żywnościowego, ale jak dotąd wydatkowano na ten cel niespełna miliard.

Dyrektor generalny FAO Jacques Diouf potwierdził, że organizacja otrzymała zaledwie "maleńką część" z obiecanych środków, a w tym czasie liczba niedożywionych ludzi wzrosła.

"Kraje bogate mogą zasłaniać się kryzysem bankowym"

Kraje bogate mogą zasłaniać się kryzysem bankowym, by wytłumaczyć, dlaczego nie dotrzymują obietnicy i nie czynią więcej, by nakarmić głodnych - powiedział były sekretarz generalny ONZ Kofi Annan w Dublinie, gdzie otwarto międzynarodową konferencję poświęconą walce z głodem. W swoim przemówieniu Annan podkreślił, że z powodu niedożywienia tylko dziś na całym świecie umrze 10 tys. dzieci.