Ponad pół miliona osób uczestniczy w mszy pod przewodnictwem Franciszka na placu Rewolucji w Hawanie. 40 minut trwał przejazd papamobile między sektorami. Papież był entuzjastycznie witany przez zgromadzonych. W ich dłoniach powiewały flagi Watykanu i Kuby. Pojazd co chwila zatrzymywał się, Franciszek podchodził do ludzi, witał się z nimi i ściskał trzymane w ramionach dzieci.

W mszy biorą udział między innymi prezydent Raul Castro z przedstawicielami rządu, prezydent Argentyny Cristina Kirchner oraz członkowie kubańskiego episkopatu z arcybiskupem Hawany, kardynałem Jaime Ortegą y Alamino. W trakcie mszy pięciorgu dzieciom zostanie udzielona pierwsza komunia.

Plac Rewolucji jest miejscem symbolicznym dla Kuby. Zajmuje powierzchnię 72 tysięcy metrów kwadratowych i może pomieścić 600 tysięcy osób. Znajduje się tam budynek ministerstwa spraw wewnętrznych, ozdobiony 36-metrowej wielkości wizerunkiem Che Guevary, argentyńskiego rewolucjonisty straconego w 1967 roku oraz pomnik poety Jose Marti, bohatera narodowego Kuby. To tam przywódca rewolucji kubańskiej Fidel Castro wygłaszał swoje wielogodzinne przemówienia do narodu.

Najważniejszym wydarzeniem niedzieli będzie spotkanie Franciszka z prezydentem Raulem Castro (22:00 naszego czasu). Media w Stanach Zjednoczonych spekulują, że podczas rozmów może być obecny jego brat, Fidel. Wiadomo, że papież poruszyć ma między innymi temat kubańskiej opozycji. W oficjalnym planie wizyty nie ma jednak rozmów z kubańskimi dysydentami. Zdaniem Watykanu, takie sprawy powinny być załatwiane poufnie.

Wieczorem Franciszek weźmie udział w spotkaniu z lokalną młodzieżą i odprawi nieszpory w hawańskiej katedrze.