Wypowiedź premier Ewy Kopacz o nowej liczbie uchodźców, którą Polska może przyjąć, została źle zrozumiana - powiedział w Sejmie Cezary Tomczyk.

Rzecznik rządu wyjaśnił, że podczas piątkowego spotkania w Pradze państw Grupy Wyszehradzkiej, szefowa rządu potwierdzi jedynie zadeklarowaną na Radzie Europejskiej liczbę osób, którą nasz kraj będzie mógł przyjąć. Zdaniem rzecznika rządu słowa pani premier zostały wyrwane z pewnego kontekstu "z tego o czym mówiła pani premier w kontekście Komisji Europejskiej i z tego, że być może ze strony K.E. pojawią się nowe propozycje, które będą rozstrzygane na Radzie Europejskiej". Cezary Tomczyk dodał, że w tej chwili propozycja Polski jest jedna i dotyczy 2 tysięcy osób.
Deklaracja premier Ewy Kopacz o nowej liczbie uchodźców padła wczoraj na konferencji prasowej zorganizowanej po wyjazdowym posiedzeniu rządu w Gdańsku.