29-u syryjskich chrześcijan jest już w Poznaniu. Przyjęły ich rodziny katolickie i protestanckie. Syryjczycy nie chcą na razie rozmawiać z dziennikarzami.

Trzy rodziny pod swój dach przyjęła Izabela Godlewska. W jej domu zamieszkali i dorośli, i dzieci. Jak mówi, trafili do niej przedstawiciele syryjskiej inteligencji, między innymi inżynier i adwokat.

Wielu z syryjskich uchodźców którzy trafili do Polski, ma za sobą trudne przeżycia . Izabela Godlewska przytacza historię jednej z kobiet, która dwa miesiące temu straciła syna. "Bardzo to przeżywa i codziennie płacze . Dobre jest to, że potrafi i chce o tym rozmawiać" - podkreśla rozmówczyni Radia Merkury.

Izabela Godlewska szuka teraz ludzi, którzy pomogą im w nauce języka polskiego. Jak mówi, syryjscy uchodźcy chcą to zrobić jak najszybciej, by móc pójść do pracy.

Za utrzymanie Syryjczyków w Poznaniu płacą osoby prywatne. Kolejni przyjadą, jeżeli znajdą się Polacy, którzy będą chcieli im pomóc.