Były prezydent Lech Wałęsa ma złamaną prawą nogę. Założono mu gips . Do wypadku doszło wczoraj rano, gdy współzałożyciel "Solidarności" poślizgnął się, wychodząc z kościoła.

Następnie normalnie udał się do pracy w Europejskim Centrum Solidarności. Były prezydent bagatelizował wypadek i nie chciał jechać do lekarza. Zmusiły go do tego żona i córka. Lech Wałęsa trafił do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, gdzie założono mu gips na prawą nogę. Złamanie na szczęście nie jest skomplikowane - powiedział zastępca dyrektora UCK Tomasz Stefaniak.

Jeszcze dziś były prezydent zostanie wypisany do domu. Prezydent Wałęsa kazał przekazać, że do wieczności jeszcze się nie wybiera - dodał Tomasz Stefaniak.

Podczas pobytu w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym prezydent Wałęsa przejdzie także standardowe badanie kardiologiczne. Wiadomo, że ma wszczepiony rozrusznik. Były prezydent przebywa w tym samym szpitalu, gdzie badania przechodzi były szef MSW, generał Czesław Kiszczak.