Zakończyła się debata między kandydatami na prezydentów warszawy Hanną Gronkiewicz-Waltz a Jackiem Sasinem. Rozmowa podzielona była na dwie części. W pierwszej pytania zadawali redaktorzy, a w drugiej kandydaci kierowali je wzajemnie do siebie. Poruszane podczas spotkania tematy dotyczyły między innymi infrastruktury miasta, bezpieczeństwa, czystości czy reprywatyzacji.

Od początku Jacek Sasin ostro atakował obecną prezydent Warszawy za to, że nie chciała wpuścić protestujących pod siedzibą telewizji ludzi do studio. Odpowiedziała na to, iż Sasin w ogóle nie spotyka się z wyborcami. Dodała, że jej marzeniem jest taka Warszawa, która mogłaby rywalizować z Berlinem czy Wiedniem. Przypomniała również, że na inwestycje wydano już tyle ile wynosi roczny budżet Litwy.

Pierwsze pytanie dla kandydatów: co zrobić, żeby ludzie się meldowali, mieszkali i płacili podatki?

- Cechą każdej stolicy jest to, że ludzie tu znajdują pracę - mówiła. Ale zachęcam i będę zachęcała, żeby ludzie się przeprowadzili do Warszawy - dodała. Pomóc w tym mają dodatkowe punkty do przedszkoli i żłobków czy Karta Warszawiaka.

Sasin wytykał natomiast, że Warszawa z powodu niezameldowania wielu osób traci rocznie milion złotych rocznie.

- To klęska pani prezydent, że pani nie zachęciła, a Karta Warszawiaka nie działa tak jak powinna - powiedział. Dodał, że Karta Warszawiaka nie zadziałała, tak jak powinna.

Sasin: dla zameldowanych osób w Warszawie komunikacja powinna być za darmo

Pytanie drugie: polityka wobec seniorów

Zgodnie wypowiedzią Jacka Sasina, planuje on tworzenie domów opieki seniorów.

– Takie domy powstaną z budżetu miasta. Warszawa ma dużo pieniędzy tylko one teraz są źle wydawane, ja będę je wydawał lepiej, pieniądze nie będą marnotrawione. Jestem za tworzeniem domów aktywizacji dla seniorów - wskazał.

Jacek Sasin / PAP / Paweł Supernak

Hanna Gronkiewicz-Waltz pochwaliła się natomiast swoimi osiągnięciami. Za jej kadencji powstało bowiem centrum dla osób chorych na Alzheimera. Powiedziała, że będzie wspierać współpracę międzypokoleniową.

Kolejną temat: infrastruktura

Gronkiewicz -Waltz powiedziała, że nie proponuje opłat za wjazd do centrum miasta. Dodała, iż nie da się również wprowadzić strefy "tempo 30" w mieście.

Sasin stwierdził, że nie będzie ani likwidował miejsc parkingowych, ani zwężał ulic. Wskazał, że należy zachęcać ludzi do jazdy komunikacją miejską, a nie wprowadzać zakaz dla samochodów.

Padły również pytania o wprowadzenie stref wolnych od ciszy nocnej w mieście.

- Sądzę, że nie da się wybrać stref, gdzie ludzie zupełnie nie mieszkają - odpowiedziała Gronkiewicz-Waltz.

Tutaj Sasin zgodził się z prezydent Warszawy.

- Nie da się tego zadekretować. Ludzie maja prawo mieszkać wszędzie - zauważył.

Reprywatyzacja

Jacek Sasin stwierdził, że potrzebna jest ustawa reprywatyzacyjna. Jeśli zostanie prezydentem to stworzy projekt obywatelski takiej ustawy.

- Problem reprywatyzacji w Warszawie musi być rozwiązany i mam nadzieję, że stolica się uwolni od tej zmory. Potrzeba rozwiązania ustawowego. - powiedział.

Gronkiewicz-Waltz przypomniała, że poprzez Sejm udało się jej uzyskać 600 mln złotych na wypłatę odszkodowań z tytułu reprywatyzacji. Przyznała jednak, że potrzeba więcej środków.

Bezpieczeństwo

Prezydent stolicy stwierdziła, że większość mieszkańców czuje się bezpiecznie. Jacek Sasin stwierdził natomiast, iż za zamieszki 11 listopada odpowiada policja, która ostatnio się nie sprawdziła. Chce też zmienić rolę straży miejskiej.

Sasin pyta o politykę śmieciową

Wskazał na problem kompostowni na Radiowie i zarzucał, że przez 8 lat nic w tej sprawie nie zostało zrobione. Prezydent odpowiedziała, że składowisko zostanie zamknięte za dwa lata.

Gronkiewicz-Waltz pyta o 600 mln złotych

Prezydenta zapytała, dlaczego Jacek Sasin nie poparł ustawy przyznającej Warszawie 600 milionów złotych z budżetu państwa. Ten stwierdził, że byłoby to "plastrem na głęboką ranę" finansów stolicy. Dodał, że reprywatyzacja jest źle przeprowadzana.

W ostatnim pytaniu prezydent żądała wyjaśnień dotyczących planów zamykania żłobków i przedszkoli. Sasin odpowiedział, że nigdy nie składał takich deklaracji. Obiecał natomiast darmową opiekę stomatologiczną w szkołach.