To jest ich sposób na uczczenie Dnia Niepodległości. Około tysiąca osób przeszło przez Warszawę głosząc hasło "razem przeciwko nacjonalizmowi". Sprzeciwiali się odradzającym się ruchom faszystowskim i nazistowskim.

Podczas manifestacji skandowali hasła "Warszawa wolna od faszystów", czy "byłeś w ORMO, i zomowcem, dzisiaj jesteś narodowcem".

Na samym początku wydarzenia doszło do incydentu. Awanturę wywołało kilka osób, które pojawiły się z flagami Związku Radzieckiego i wizerunkiem Lenina. Oskarżali oni anarchistów, że są nazistami. Doszło do przepychanki, a do akcji wkroczyła policja i użyła pałek. Po kilku minutach przywrócono porządek.

Marsz przeszedł Traktem Królewskim, potem grupa skierowała się w stronę squatów przy Wilczej, a następnie w kierunku Placu Zbawiciela, gdzie ustawiona jest tęcza. Tam zakończył się pochód.