NATO stworzy specjalny fundusz pomocowy dla ukraińskiej armii. Decyzję w tej sprawie podjęli ministrowie spraw zagranicznych krajów Sojuszu na spotkaniu w Brukseli. Na razie nie podjęto jednak szczegółowych decyzji w tej sprawie.

Pieniądze, które wyłożą kraje członkowskie NATO mają pomóc w modernizacji ukraińskiej armii. „Chodzi o logistykę, walkę z cyberprzestępczością, szkolenie kadry dowódczej oraz o pomoc emerytowanym żołnierzom w przystosowaniu się do cywilnego życia” - wylicza Sekretarz Generalny NATO Anders Fogh Rasmussen.

Jak informuje z Brukseli wysłannik Polskiego Radia Wojciech Cegielski, nie wiadomo na razie, które kraje członkowskie Sojuszu wyłożą pieniądze, ani też jakie zadeklarują sumy. Według szacunków NATO, potrzeba co najmniej 12 milionów euro na najbliższe 2-3 lata.

Ukraina liczy, że szczegółowe decyzje w tej sprawie zapadną szybko. „Chcemy, by wszystkie możliwości rozstały rozpatrzone w najbliższym czasie. Liczymy, że nasi sojusznicy są gotowi pracować nie w trybach biurokratycznych, ale takich, które sprawią, że pomoc trafi do nas niebawem" - mówił w Brukseli ukraiński minister spraw zagranicznych Pawło Klimkin.

Dyplomaci NATO podkreślają, że pomoc Sojuszu dla armii będzie miała wyłącznie charakter finansowy. NATO nie będzie dostarczać na Ukrainę broni, bo to mogą zrobić wyłącznie poszczególne kraje członkowskie.