Złamanie prawa zarzuciła na antenie RMF FM rzecznik rządu Małgorzata Kidawa-Błońska prof. Bogdanowi Chazanowi, dyrektorowi Szpitala Św. Rodziny, który - jak ujawnił "Wprost" - powołując się na klauzulę sumienia odmówił pacjentce aborcji, mimo istnienia wskazań medycznych.

- (Prof. Chazan) Nie może mówić, że w jego szpitalu obowiązuje klauzula sumienia. To nie jest jego klinika. To jest klinika państwowa, samorządowa. Tu obowiązuje polskie prawo - podkreśliła Kidawa-Błońska. Rzecznik rządu dodała, że prof. Chazan ma prawo wykonywać zawód lekarza, ale - w związku z ujawnionymi przez "Wprost" informacjami - "nie ma prawa zarządzać jako szef kliniki".

O odwołanie prof. Chazana ze stanowiska dyrektora szpitala zaapelowało stołeczne SLD, które złożyło wniosek w tej sprawie.

Prof. Chazan, powołując się na konflikt sumienia, odmówił aborcji kobiecie mimo że u jej dziecka wykryto liczne wady głowy, twarzy i mózgu, które prawdopodobnie sprawią, że dziecko umrze zaraz po urodzeniu.