Chrześcijanie w Syrii dramatycznie potrzebują pomocy - mówi ojciec Zygmunt Kwiatkowski, wieloletni misjonarz w Syrii. Dziś obchodzimy Dzień Pomocy Misjom.

Chrześcijanie w Syrii stanowią 10 procent ludności - około 2 milionów. Około pół miliona z nich wyjechało z kraju, pustoszonego przez wojnę. Ci, którzy zostali, padają ofiarą prześladowań, są mordowani, torturowani i siłą zmuszani do przechodzenia na islam - mówił w radiowej Jedynce ojciec Kwiatkowski. O ich położeniu niewiele i niechętnie się mówi - dodał misjonarz. Zdaniem ojca Kwiatkowskiego, ważne jest, by głośno protestować przeciwko tym prześladowaniom.

Misjonarz powiedział, że nie widać żadnych perspektyw rozwiązania konfliktu. Zwaśnione strony jednego narodu mówią, że przelało się zbyt wiele krwi, by pojednanie mogło być możliwe. Misjonarz podkreślił, że bardzo ważna jest tu modlitwa, która więcej zdziała, niż próby przewidywania rozwoju sytuacji. Chodzi o wiarę w to, że możliwy jest uczciwy dialog i szacunek do drugiego człowieka - wyjaśnił ojciec Kwiatkowski.

Według danych Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka, w 2013 roku zginęło w Syrii ponad 70 tysięcy ludzi. W ciągu trzech lat wojny ponad 7 milionów musiało opuścić swoje domy.