Pat Cox i Aleksander Kwaśniewski zaapelowali do ukraińskiego parlamentu o przyjęcie ustawy umożliwiającej leczenie skazanych za granicą. Przedstawiciele misji Parlamentu Europejskiego przekreślili tym samym nadzieje opozycji na ułaskawienie Julii Tymoszenko pod naciskiem Brukseli.

Pat Cox i Aleksander Kwaśniewski starają się unikać komentowania przebiegu swoich spotkań w Kijowie i w Charkowie. Tym razem jednak w specjalnie wydanym oświadczeniu podkreślają, że po rozmowach z prezydentem, z premierem i opozycją doszli do wniosku, że jedynym wyjściem z sytuacji jest przyjęcie przez Radę Najwyższą ustawy pozwalającej na leczenie skazanych za granicą. Powinno umożliwić to podpisanie umowy stowarzyszeniowej w czasie listopadowego szczytu Partnerstwa Wschodniego w Wilnie.

Pat Cox i Aleksander Kwaśniewski wskazują nawet, która z zarejestrowanych w Radzie Najwyższej ustaw ma być przyjęta. Chodzi o projekt formalnie niezależnej deputowanej Anżeliki Łabuńskiej - osoby związanej z Ojczyzną Julii Tymoszenko. Tym samym przedstawiciele Parlamentu Europejskiego odrzucili dwa inne projekty: opozycyjny, przewidujący faktycznie ułaskawienie byłej premier oraz inny, który został przedstawiony przez niezależnego deputowanego Serhija Miszczenkę. Zdaniem ukraińskich ekspertów, ten ostatni został przygotowany we współpracy z Administracją Prezydenta.

Według nieoficjalnych informacji Polskiego Radia, Pat Cox i Aleksander Kwaśniewski przyjadą na Ukrainę w przyszłym tygodniu. Będzie to plenarny tydzień ukraińskiego parlamentu, kiedy wymieniona przez nich ustawa może zostać przyjęta.

Wcześniej w tym miesiącu prezydent Wiktor Janukowycz zapowiedział, że podpisze przyjętą przez parlament ustawę pozwalającą na wyjazd Julii Tymoszenko na leczenie za granicą, a sama była premier oświadczyła, że zgodzi się na to, jeśli takie rozwiązanie zadowoli stronę europejską.