"Było referendum w Warszawie, były zawirowania wokół komisji badającej wypadki w Smoleńsku i nieszczęsna wypowiedź jednego z ekspertów tej komisji. Sprawa wymaga wyjaśnienia, bo raczej chodzi tutaj o jakąś prowokację" - mówi Lipiński. Jego zdaniem te wydarzenia mogły wpłynąć na wyniki tego sondażu.
Według Lipińskiego PiS nadal pozostaje liderem sceny politycznej. Partia przygotowuje też merytoryczny program, który przedstawi przed nowymi wyborami. Ma to zmienić jej wizerunek łączony głównie ze sporami wokół katastrofy smoleńskiej.