Gronkobus, czyli polityczny autobus ruszył na ulice Warszawy. W Gronkobusie członkowie stowarzyszenia Republikanie będą mówić o tym, dlaczego Hanna Gronkiewicz-Waltz nie powinna już być prezydentem stolicy. Autobus potocznie nazywany ogórkiem jest oklejony plakatami, które mają namawiać do wzięcia udziału w referendum.

Lider Stowarzyszenia Republikanie Przemysław Wipler podkreśla, że polityczne autobusy wymyślił Donald Tusk. Parafrazując stare mądre powiedzenie: kto autobusem wojuje, autobusem kiedyś może będzie musiał się przejechać - postanowiliśmy uruchomić Gronkobus - mówi Wipler. W ciągu najbliższych 5 dni, autobus odwiedzi wszystkie dzielnice.

Argumentów za odwołaniem Gronkiewicz-Waltz jest wiele-wyjaśnia Paweł Gruza. Prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz chwali się priorytetami, między innymi metrem warszawskim. Gruza przypomina, że metro jest opóźnione o cztery lata względem obietnic, rok względem umowy wykonawczej. Jeżeli chodzi o południową obwodnicę Warszawy, wydano prawie półtora miliarda złotych, ale według Gruzy zabrakło 100 milionów na zrobienie kilku bezkolizyjnych skrzyżowań.

Republikanie rozdają także ulotki w formie kartki z kalendarza, z datą 13 października "Święto Demokracji".

Referendum w Warszawie odbędzie się w najbliższą niedzielę.