Rzeczniczka Centrum Joanna Komolka powiedziała Informacyjnej Agencji Radiowej, że jest za wcześnie na rokowania. Nie można mówić ani o poprawie, ani o pogorszeniu się stanu zdrowia dziewczynki. Dziecko jest cały czas w bardzo ciężkim stanie - podkreśliła rzeczniczka Centrum.
Wątroba dziewczynki pracuje, ale trafiła ona do szpitala w bardzo ciężkim stanie, z uszkodzeniami wielonarządowymi. Układ oddechowy i układ krążenia dziecka jest wspomagany bardzo agresywnym leczeniem.
Z tego powodu na razie nie ma mowy o wybudzeniu dziewczynki ze śpiączki farmakologicznej. Nie mówi się też, kiedy mogłoby to nastąpić. Zdaniem lekarzy, decydujące będą najbliższe doby.
Czterolatka, która zatruła się muchomorem sromotnikowym, trafiła w czwartek do Centrum Zdrowia Dziecka z poważnym uszkodzeniem wątroby. Została tam przewieziona ze szpitala w Oleśnie w województwie opolskim.