Wczoraj gazeta "Dagens Nyheter" ujawniła nielegalną policyjną kartotekę z danymi ponad czterech tysięcy osób pochodzenia romskiego. Kartoteka powstała w Skanii na południu kraju.

Policja przyznała, że taka baza danych istnieje, ale jednocześnie zapewniła, że jest to jedyny policyjny rejestr mieszkających w Szwecji Romów. Tymczasem dziś "Dagens Nyheter" pisze o kolejnej bazie danych - podobnie jak pierwsza sporządzonej nielegalnie. W Szwecji zabronione jest tworzenie baz danych opartych na pochodzeniu etnicznym. Jak informuje gazeta, w pierwszej ujawnionej bazie danych zebrano informacje o ponad czterech tysiącach mieszkających w Szwecji Romów.

Większość z nich to osoby niekarane, a ponad tysiąc - dzieci. Według "Dagens Nyheter", baza danych zawiera numery osobiste, czyli odpowiedniki naszych PESEL-ów, adresy oraz stopień pokrewieństwa między poszczególnymi osobami. Prawnicy, z którymi rozmawiała gazeta, ocenili, że tego rodzaju rejestr jest sprzeczny z wieloma przepisami. Dziś "Dagens Nyheter" ujawnia kolejny policyjny rejestr Romów. Widnieją w nim nazwiska blisko tysiąca osób pochodzenia romskiego, w tym ponad stu dzieci w wieku poniżej 10 lat. Gazeta pisze też, że policja w Skanii już w 1998 roku sporządziła rejestr "Cyganów" - jak wtedy nazywano Romów.

Najbardziej poruszone informacjami ujawnionymi przez "Dagens Nyheter" są środowiska romskie. "To nie tylko nieprzyjemne, ale wręcz przerażające. Czy w Szwecji będzie tak jak kiedyś w Niemczech, gdzie prowadzono eksterminację Romów i Żydów?" - pytał szef Związku Młodzieży Romskiej w Szwecji Erland Kaldaras. Jego zdaniem, należy zbadać, w jakich strukturach szwedzkiej policji zapadły decyzje o stworzeniu wspomnianej bazy danych.

Działania policji skrytykował premier Szwecji Fredrik Reinfeldt. A komendant główny policji Bengt Svenson wezwał do siebie na jutro, na pilną naradę, szefów policji z 21 wszystkich regionów kraju. Do tego czasu mają oni przejrzeć swoje bazy danych. Szwedzka policja ma prawo zbierać szczegółowe dane o obywatelach - ale tylko w wypadku, gdy zachodzi podejrzenie popełnienie przestępstwa. Takie informacje mogą być poza tym przechowywane tylko przez określony czas.

Szwecja została niedawno ostro skrytykowana przez ONZ-owski Komitet do spraw Likwidacji Dyskryminacji Rasowej. Komitet uważa, że kraj ten nie dość energicznie walczy ze stygmatyzacją i dyskryminacją Romów. Podkreślono, że tego rodzaju ocena pojawia się już po raz trzeci, a władze w Sztokholmie do tej pory nie podjęły w tej sprawie żadnych działań.