Amerykańska policja zidentyfikowała sprawcę strzelaniny w Waszyngtonie. Napastnikiem, który zastrzelił 12 osób i ranił 14 jest 34-letni Aaron Alexis z Teksasu. Wszystko wskazuje na to, że działał samodzielnie.

Ci którzy znali Aarona Alexisa określają go mianem inteligentnego i przyjaznego człowieka. W ostatnich latach interesował się kulturą Tajlandii i przeszedł na Buddyzm.

Inni mówią jednak, że miał napady agresji. Na przykład w 2004 roku został aresztowany w Seatle za to, że oddał trzy strzały ze swego Glocka w opony samochodu zaparkowanego przy jego domu. Ojciec Alexisa powiedział później policjantom , że cierpi on na Zespół Stresu Pourazowego.

W 2010 roku sąsiadka, która mieszkała piętro niżej wezwała policję, gdy Alexis wystrzelił z pistoletu w podłogę czyli w jej sufit. Kobieta zeznała później, że kilkakrotnie zwracała uwagę na hałasy w jego mieszkaniu i wyraziła przekonanie, że oddał on strzał celowo. Podobno ten incydent przyczynił się do zwolnienia go ze służby w rezerwie Marynarki Wojennej w 2011 roku. Alexis wykonywał później zlecenia na rzecz wojska, ale już jako pracownik zewnętrznej firmy.

Broń, z której zastrzelił 12 osób i ranił 14, kupił legalnie. Motywy jego działania nie są na razie znane.