Jarosław Gowin, w akcie solidarności z Jackiem Żalkiem, zawiesił swoje członkostwo w klubie Platformy Obywatelskiej.

Andrzej Rychard, socjolog i profesor nauk humanistycznych twierdzi, że taką decyzją były minister sprawiedliwości udowodnił, że to on ustala, jakimi problemami aktualnie będzie zajmowała się Platforma. "To on kreuje jakieś wydarzenia o większej bądź mniejszej randze (...) i zmusza przez to PO do reakcji" - powiedział. Zdaniem socjologa, teraz największym problemem Platformy jest relacja z Gowinem, a nie jak poprzednio - relacja z PiS.

W opinii Andrzeja Rycharda, były minister sprawiedliwości ostatecznie zostanie wyrzucony z Platformy Obywatelskiej. "To jest w interesie partii" - dodał. Jednak zdaniem socjologa, Gowinowi raczej nie uda się stworzyć jego własnej formacji politycznej, która byłaby w stanie samodzielnie funkcjonować i osiągać sukcesy.

Poseł Żalek został ukarany przez prezydium klubu za złamanie dyscypliny w głosowaniu nad zniesieniem progów ostrożnościowych. Zawieszono go w prawach członka klubu Platformy Obywatelskiej na trzy miesiące. Jarosław Gowin dostał natomiast tysiąc złotych kary. Były minister sprawiedliwości uznał, że Żalek został potraktowany "dużo surowiej", stąd jego decyzja o zawieszeniu członkostwa.